Forum Informatyka UJ forum Strona Główna Informatyka UJ forum
Rocznik 2005 - czyli najlepsze forum w sieci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Temat tabu......?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Informatyka UJ forum Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tymon
pijak



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 1:47, 09 Mar 2006    Temat postu: Temat tabu......?

Co sądzicie o homoseksualistach, biseksualistach..?
Uważacie, że to choroba, zboczenie czy poprostu oriętacja to coś niezależnego od nas samych?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Skrobocik
[SKROBORANGA]



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2958
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Skarżysko , Kraków

PostWysłany: Czw 1:53, 09 Mar 2006    Temat postu:

Z tego co wiem, a niekoniecznie wiem wiele, to takie odbicia od normy są niezależne od człowieka. Było coś takiego, że z tym trzeba się urodzić, albo coś w tym stajlu.
Mi ogólnie tacy ludzie nie przeszkadzają, no chyba, że się przystawiają :twisted: BŁE :!:
Na szczęście nie miałem takich akcji i nie planuję :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smas
Okrutny Admin



Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 2:33, 09 Mar 2006    Temat postu: Re: Temat tabu......?

tymon napisał:
Co sądzicie o homoseksualistach, biseksualistach..?
Uważacie, że to choroba, zboczenie czy poprostu oriętacja to coś niezależnego od nas samych?

Orientacja seksualna nie jest miarą człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorota S.
pijak



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z roku wyżej

PostWysłany: Czw 10:59, 09 Mar 2006    Temat postu:

lukaszt: święta racja.
Uważam za śmieszne i żałosne twierdzenie, że homoseksualizm to choroba. Zwłaszcza, że statystycznie większość ludzi nie ma nic do lesbijek, za to wszystko do gejów. W homoseksualizmie nie ma mowy o żadnej chorobie, ani tym bardziej o zboczeniu (ponieważ nikomu nie staje się krzywda!)
Poza tym uważam, że "tęczowi" powinni mieć takie samo prawo do zawierania małżeństw jak "nietęczowi".
Ło, jak ja wejdę na ten temat to mogę się kłócić ze wszystkimi i sprawia mi to straszną frajdę :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madras
Omylny Admin



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Pokoju :]

PostWysłany: Czw 11:16, 09 Mar 2006    Temat postu:

Cytat:
Ło, jak ja wejdę na ten temat to mogę się kłócić ze wszystkimi i sprawia mi to straszną frajdę :D

W takim razie nawet nie zaczynam polemiki ;P.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exeman
Mistrz grilla



Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znienacka

PostWysłany: Czw 12:00, 09 Mar 2006    Temat postu:

Ja uwazam homoseksualizm za chorobe, co nie znaczy, ze mialbym ich za to nienawidzic lub jakos inaczej oceniac. Nie mam nic do ludzi chorych na grype, tak samo nic do homoseksualistow. Oczywiscie jestem przeciw malzenstwom i adopcji dzieci przez gejow i lesbijki. Znam jednego geja ktory jest naprawde swietnym czlowiekiem, nie widze powodow, zeby go jakos mniej lubic lub gorzej traktowac.

Dorota - "ani tym bardziej o zboczeniu (ponieważ nikomu nie staje się krzywda!)". To zboczenie to zjawisko, ktoremu towazyszy krzywda? Czyli np. koprofilia wg. Ciebie nie jest zboczeniem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Skrobocik
[SKROBORANGA]



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2958
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Skarżysko , Kraków

PostWysłany: Czw 15:45, 09 Mar 2006    Temat postu:

exeman napisał:
...Czyli np. koprofilia wg. Ciebie nie jest zboczeniem?

Kurka, aż musiałem wejść na Wikipedię, bo nie wiedziałem co to za filia. Błeeee
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smas
Okrutny Admin



Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:10, 09 Mar 2006    Temat postu:

exeman napisał:
Ja uwazam homoseksualizm za chorobe,

Zanim zaczną się ostre polemiki, pragnę przytoczyć reklamowaną przez Skrobocika wikipedię:

"Choroba jest to ogólne określenie każdego odstępstwa od stanu określanego jako pełnia zdrowia organizmu.

Dokładne sprecyzowanie stanu określanego jako choroba jest równie trudne jak określenie stanu pełni zdrowia, gdyż podlega subiektywnej ocenie."

[http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba.] W szczególności polecam to ostatnie zdanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oinopion
żul



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 17:58, 09 Mar 2006    Temat postu:

O ile dobrze pamietam, jakiś czas temu homoseksualizm został usuniety z oficjalnej listy chrób WHO, co potwierdza:
[link widoczny dla zalogowanych]
i samodzielne poszukiwania w ICD-10.
Co do moich przekonań - cóż, wolałbym, żeby dzieci nie mogłybyć adoptowane przez homoseksualistów (dokładniej: żeby możliwości takiej adopcji były, ale też żeby tacy ludzie byli bardzo dokładnie 'testowani' czy nadają sie na ojca i matkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pawel Str.
pijak



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze starszego roku / Z Gorlic

PostWysłany: Czw 20:26, 09 Mar 2006    Temat postu:

oinopion napisał:
Co do moich przekonań - cóż, wolałbym, żeby dzieci nie mogłybyć adoptowane przez homoseksualistów (dokładniej: żeby możliwości takiej adopcji były, ale też żeby tacy ludzie byli bardzo dokładnie 'testowani' czy nadają sie na ojca i matkę.


Podkreślenie moje. Ojca i matkę? A nie dwie mamusie/dwóch tatusiów?

Co do podstawowego pytania - jeżeli za chorobę uznać stan człowieka, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie, to chyba tak. Inna sprawa, że tak na prawdę chyba niewiele wiemy o podłożu zjawiska. Tak czy owak, nic nie mam do takich ludzi. Trzeba im pozwolić normalnie żyć, a nie obrzucać kamieniami i wyzwiskami. Co do małżeństw - nie, co do adopcji - kategorycznie nie.

@Dorota : art 16.1 :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorota S.
pijak



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z roku wyżej

PostWysłany: Czw 20:29, 09 Mar 2006    Temat postu:

exeman napisał:
To zboczenie to zjawisko, ktoremu towazyszy krzywda? Czyli np. koprofilia wg. Ciebie nie jest zboczeniem?

Hm, może rzeczywiście źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że nie uważam, by homoseksualizm mógł być traktowany na równi ze zboczeniami, typu pedofilia.
A co do innych dewiacji - jestem neutralna. Jeśli to komuś odpowiada, to dopóki nie robi nikomu krzywdy, niech robi co chce.

Edit: @Paweł Str. : :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorota S.
pijak



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z roku wyżej

PostWysłany: Czw 20:32, 09 Mar 2006    Temat postu:

Hm, notabene, Paweł, sam sobie przeczysz. Pozwolić normalnie żyć, ale małżeństwo nie. W takim razie prawo do małżeństwa to coś, co nie mieści się pod pojęciem "normalne życie"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hansu
Nieomylny Admin



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: przychodzimy? Czym jestesmy? Dokad zmierzamy?

PostWysłany: Czw 21:01, 09 Mar 2006    Temat postu:

Ja rowniez nie mam nic a nic do homoseksualistow czy biseksualistow. Wrecz przeciwnie, uwazam, ze w obecnie panujacych w Polsce warunkach spoleczno -politycznych (PiS & RM) nalezy glosno, wyraznie i moze nawet natarczywie mowic o tym ze homoseksualizm jest normalny. Pod tym wzgledem popieram ta tzw. afirmacje homoseskualizmu, objawiajaca sie m.in. przez roznorakie parady rownosci i inne takie. Co ludzie sa dyskryminowani i nie dziwie sie ze walcza o swoje prawa. Na ich miejscu robilbym to samo....

Jesli zas chodzi o malzenstwa homoseksualne, to jestem absolutnie za. Nalezy w tym miesjscu dodac ze z mojej perspektywy powiedzmy filozoficzno-religijnej patrze na malzenstwo wylacznie jako na istytucje spoleczna i prawna, glownie chodzi o sprawy typu wspolnota majatkowa i inne takie prawne kruczki....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pawel Str.
pijak



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze starszego roku / Z Gorlic

PostWysłany: Pią 0:04, 10 Mar 2006    Temat postu:

@Dorota:
Napisałem, że moim zdaniem homoseksualizm uniemożliwia w pełni normalne funkcjonowanie. W tym zawarcie normalnego małżeństwa (i posiadanie naturalnych dzieci). Z tym się chyba zgodzisz.

Napisałem, że należy im pozwolić normalnie żyć. Czyli chodzić do szkoły, pracować wśród ludzi (ostatnio ktoś chciał zabronić nauczycielowi-homoseksualiście pracy w szkole, tak, jakby homoseksualista==pedofil), odwiedzać przyjaciół w szpitalu itp. Nie należy takich osób izolować społecznie, co się niestety zdarza. Są ludźmi i mają takie samo prawo do godności i poszanowania własnej osoby jak inni.

Małżeństwa homoseksualnego nie uważam za "normalne", wobec czego nie mieści się w zakresie "normalne życie". Nie przeszkadza mi, co dwójka dorosłych osób za obopólną zgodą robi w sypialni (dopóki któremuś z nich nie dzieje się krzywda), ale legalizacja takich związków to krok w kierunku formalnego uznania ich za normę (na co się nie zgadzam); a w dalszej konsekwencji być może do prawa do adopcji.

@hansu:
hansu napisał:

"nalezy glosno, wyraznie i moze nawet natarczywie mowic o tym ze homoseksualizm jest normalny"


No i tu się nie zgadzamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hansu
Nieomylny Admin



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: przychodzimy? Czym jestesmy? Dokad zmierzamy?

PostWysłany: Pią 0:28, 10 Mar 2006    Temat postu:

Pawel Str. napisał:
Napisałem, że moim zdaniem homoseksualizm uniemożliwia w pełni normalne funkcjonowanie. W tym zawarcie normalnego małżeństwa (i posiadanie naturalnych dzieci). Z tym się chyba zgodzisz.


Ale ja sie nie zgodze. Kto powiedzial ze normalne funkcjonowanie MUSI wiazac sie z malzenstwem i posiadaniem dzieci? To rownie dobrze moglbys powiedziec ze impotencja czy bezplodonosc uniemozliwia normalne funkcjonowanie. Nie wydaje mi sie...

Pawel Str. napisał:

Małżeństwa homoseksualnego nie uważam za "normalne", wobec czego nie mieści się w zakresie "normalne życie". Nie przeszkadza mi, co dwójka dorosłych osób za obopólną zgodą robi w sypialni (dopóki któremuś z nich nie dzieje się krzywda), ale legalizacja takich związków to krok w kierunku formalnego uznania ich za normę (na co się nie zgadzam); a w dalszej konsekwencji być może do prawa do adopcji.


A czy wedlug Ciebie np. legalizacja marihuany w Holandii to tez uznanie palenia gandzi za norme? A otwarcie rynkow pracy krajow UE na Polakow to tez uznanie za norme tego ze teraz Polacy tam beda pracowac? Nie sadze... To po prostu akt prawny ktory daje MOZLIWOSC czegostam anie uznaje to za norme... I uwazam ze homoseksualisci powinni miec mozliwosc zawierania malzenstw, z czysto prawnych wzgledow ktore opisalem wyzej. Jak tak bardzo to przeszkadza to nie nazywajmy tego malzenstwo tylko jakos inaczej np. hd#$k@3 :D Bo rozumiem ze wiekszosci z Was malzenstwo to sakrament i element pewnego sacrum. Wiec moze to faktycznie nienajlepsze slowo...

Pawel Str. napisał:

@hansu:
hansu napisał:

"nalezy glosno, wyraznie i moze nawet natarczywie mowic o tym ze homoseksualizm jest normalny"


No i tu się nie zgadzamy.


Nie zgadzamy sie ze jest normalny czy nie zgadzamy sie ze nalezy o tym glosno mowic. A tak w ogole to dobrze ze sie nie zgadzamy bo jakby wszyscy mysleli tak samo to swiat bylby strasznie nudny :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pawel Str.
pijak



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze starszego roku / Z Gorlic

PostWysłany: Pią 0:54, 10 Mar 2006    Temat postu:

hansu napisał:
Ale ja sie nie zgodze. Kto powiedzial ze normalne funkcjonowanie MUSI wiazac sie z malzenstwem i posiadaniem dzieci? To rownie dobrze moglbys powiedziec ze impotencja czy bezplodonosc uniemozliwia normalne funkcjonowanie. Nie wydaje mi sie...

Widzisz, bezpłodność i impotencję uważa się za choroby (ew. objawy chorób). Czyli stan, który nie jest normalny/naturalny.

Nie twierdzę, że małżeństwo jest koniecznym elementem normalnego życia. Natomiast jest chyba najczęściej wybieraną drogą życiową. Sytuacja, gdy ktoś chce np. poświęcić się pracy w krajach trzeciego świata i uważa, że nie byłby w stanie pogodzić obowiązków rodzinnych ze swoimi marzeniami o niesieniu pomocy, a zatem postanawia nie wiązać się z nikim i nie zawierać małżeństwa aby nie krzywdzić nikogo, jest świadomą rezygnacją z pewnych praw. Wolny wybór, nikt nie musi zakładać rodziny. Natomiast sytuacja, gdy ktoś nie może zawrzeć małżeństwa, jest dramatem dla takiej osoby.

hansu napisał:

Pawel Str. napisał:

Małżeństwa homoseksualnego nie uważam za "normalne", wobec czego nie mieści się w zakresie "normalne życie". Nie przeszkadza mi, co dwójka dorosłych osób za obopólną zgodą robi w sypialni (dopóki któremuś z nich nie dzieje się krzywda), ale legalizacja takich związków to krok w kierunku formalnego uznania ich za normę (na co się nie zgadzam); a w dalszej konsekwencji być może do prawa do adopcji.


A czy wedlug Ciebie np. legalizacja marihuany w Holandii to tez uznanie palenia gandzi za norme? A otwarcie rynkow pracy krajow UE na Polakow to tez uznanie za norme tego ze teraz Polacy tam beda pracowac? Nie sadze... To po prostu akt prawny ktory daje MOZLIWOSC czegostam anie uznaje to za norme... I uwazam ze homoseksualisci powinni miec mozliwosc zawierania malzenstw, z czysto prawnych wzgledow ktore opisalem wyzej. Jak tak bardzo to przeszkadza to nie nazywajmy tego malzenstwo tylko jakos inaczej np. hd#$k@3 :D Bo rozumiem ze wiekszosci z Was malzenstwo to sakrament i element pewnego sacrum. Wiec moze to faktycznie nienajlepsze slowo...

Tak. Jest to uznanie palenia marihuany za czynność całkowicie normalną i dobrą (a przynajmniej "neutralną") - a nie, jak wcześniej, za przestępstwo. Podobnie z eutanazją - dopuszczenie jej prawne jest uznaniem, że jest to rzecz normalna.

hansu napisał:

Pawel Str. napisał:

@hansu:
hansu napisał:

"nalezy glosno, wyraznie i moze nawet natarczywie mowic o tym ze homoseksualizm jest normalny"


No i tu się nie zgadzamy.


Nie zgadzamy sie ze jest normalny czy nie zgadzamy sie ze nalezy o tym glosno mowic. A tak w ogole to dobrze ze sie nie zgadzamy bo jakby wszyscy mysleli tak samo to swiat bylby strasznie nudny :)


Nie zgadzam się, że homoseksualizm jest normalny.

PS: Nie uważam, aby legalność (zgodność z prawem) była tożsama z byciem moralnie dobrym. Jednak prawo powinno, na tyle, na ile to możliwe, być zgodne z moralnością.

PPS: Na dzisiaj to z mojej strony tyle. Zmusiliście mnie do weryfikacji swoich poglądów i poszukania argumentów. Gratuluję :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
pijak



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:36, 10 Mar 2006    Temat postu:

W byciu homoseksualistą nie ma nic złego i dla takiego człowieka należy się taki sam szacunek, jak dla wszystkich. Sprzeciwiam się jednak aktom homoseksualnym.

Bóg stworzył dwie odrębne osoby - mężczyznę i kobietę. Są one równe, ale jakże różne w sposobie zachowania. Ogólnie rzecz ujmując mężczyzna jest silniejszy, sprawniejszy fizycznie, bardziej odporny na ból (fizyczny i psychiczny), pełni rolę opiekuna i obrońcy. Kobieta za to jest bardziej wrażliwa, uduchowiona, potrafi lepiej sobie radzić z trudnymi sytuacjami, jest bardziej cierpliwa i delikatna. I to jest piękne - połączenie tych dwóch istot, które się wzajemnie dopełniają - siła i delikatność. Tak jest w rzeczywistości, wystarczy spojrzeć, ile dziewczyn mamy na naszym wydziale (albo ile jest mężczyzn na polonistyce), albo zrobić prosty eksperyment: poprosić jedną z szanownych pań, podnieść ją na ręce, a potem zamienić się rolami i poprosić o zrobienie tego samego. Oczywiście wiele osób próbuje deprecjonować pozycję kobiety w tradycyjnym sensie - np feministki, które zarzucają bycie "głupią kurą domową" kobietom, które realizują się w domu, a nie gonią za karierą, co jest głównie domeną mężczyzn, a co nawiasem mówiąc, jest o wiele łatwiejsze i zdecydowanie mniej odpowiedzialne niż zajmowanie się domem oraz wychowywanie dzieci. Tą różnorodność i równość uważam za naturalną, czyli normalną. W relacji kobieta-mężczyzna pojawia się także seksualność, przez wielu nadużywana. Celem seksualności jest jednoczenie małżonków oraz poczęcie nowego istnienia, przy czym należy podkreślić, że są to dwie jednakowo ważne rzeczy. Warunkiem otrzymania małżeństwa w Kościele jest świadoma decyzja przez zawarciem sakramentu o chęci posiadania dzieci. Wynagrodzeniem, ze podjęcie trudu poczęcia i wychowania dzieci jest między innymi seksualność małżonków. Także i państwo wynagradza ten trud w wielu różnych aspektach.

W moim przekonaniu nijak nie pasują tutaj związki homoseksualne. Dlaczego państwo miałoby stawiać na równi małżeństwa heteroseksualne ze związkami homoseksualnymi? Uważam, że państwo powinno jednak promować małżeństwa, które jednak zwiększą przyrost naturalny kraju. Można argumentować, że i związki homoseksualne mogą wychowywać dzieci adoptowane. Niestety argument ten upada w krajach takich jak Szwecja, gdzie brakuje dzieci do adopcji i rodziny takie adoptują dzieci np polskie. Nie sądzę by były jakiekolwiek obiektywne badania, mogące zweryfikować wpływ homoseksualizmu rodziców na zachowania wychowywanych dzieci, więc nie będę stawiał żadnych tez...

Poddaję też pod wątpliwość moralność zachowań homoseksualnych. W większości, aczkolwiek nie zawsze, homoseksualizm w przypadku mężczyzn oznacza bardzo częste kontakty seksualne z wieloma, często przypadkowymi partnerami. Taką rozwiązłość, nie ważne czy w wydaniu hetero, czy homo, uważam za pogwałcenie ludzkiej intymności i piękna aktu seksualnego. No ale co kto lubi... Niemniej jednak, gdy pan Biedroń - gej z pierwszej lini frontu - mówi, że zazdrości innemu gejowi, który miał 500* partnerów, to czuję pewien niesmak. Co do lesbijek, sytuacja wygląda tak samo, choć jest jakieś dziwne (a może i nie dziwne, w sumie można się domyślić dlaczego...) przyzwolenie dla tego typu aktów.

Homoseksualiści są na fali, więc walczą o jak najwięcej praw. Smuci mnie jednak ich pogarda dla ludzi, którzy uważają homoseksualizm za chorobę i próbują - czasami z pozytywnym skutkiem - ją leczyć, tak by mogli zbudować tradycyjną rodzinę, co może być szczególnie ważne dla osoby wierzącej. Tolerancja dla wszystkich? Taaa... Coś chyba ta nasza Europa cofa się wstecz, tylko role się poniekąd odwróciły.

* Nie wiem, czy tam nie było przypadkiem jeszcze jednego zera...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorota S.
pijak



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z roku wyżej

PostWysłany: Pią 14:49, 10 Mar 2006    Temat postu:

Hm, Stefanku, niestety, Twoja wypowiedź bardzo generalizuje problem. Dlaczego uważasz, że geje w większości są rozwiąźli seksualnie? Według mnie "zaliczanie" jest równie popularne wśród hetero, jeśli nie bardziej. Dlaczego oburza Cię zazdrość geja o liczbę partnerów innego geja, a nie oburza zazdrość hetero o ilość zaliczonych panienek? Według mnie to dokładnie to samo i obie te rzeczy potępiam.
A w sumie, notabene, jaką masz gwarancję, że homoseksualizm nie pochodzi także od Boga? W końcu w świecie natury homoseksualizm jest normalny i powszechny, dlaczego więc nasz gatunek miałby być inny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RoTGuT
pijak



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: (z roku wyżej) Kielce

PostWysłany: Pią 15:20, 10 Mar 2006    Temat postu:

Stefan napisał:
(...) albo zrobić prosty eksperyment: poprosić jedną z szanownych pań, podnieść ją na ręce, a potem zamienić się rolami i poprosić o zrobienie tego samego.

A gdyby tą szanowną panią okazała się Agata Wróbel, to byś się zdziwił.
Stefan napisał:
Warunkiem otrzymania małżeństwa w Kościele jest świadoma decyzja przez zawarciem sakramentu o chęci posiadania dzieci.

Oddajmy Bogu co boskie, a cesarzowi co cesarskie
Stefan napisał:
Także i państwo wynagradza ten trud w wielu różnych aspektach.

Becikowe?
Stefan napisał:
Dlaczego państwo miałoby stawiać na równi małżeństwa heteroseksualne ze związkami homoseksualnymi?

A dlaczego nie?
Stefan napisał:
Nie sądzę by były jakiekolwiek obiektywne badania, mogące zweryfikować wpływ homoseksualizmu rodziców na zachowania wychowywanych dzieci, więc nie będę stawiał żadnych tez...

Dla dziecka to może być raczej szkodliwe, tak na chłopski rozum, ale rzeczywiście mało wiemy na ten temat. A skoro mało wiemy, to IMHO na wszelki wypadek lepiej nie pozwalać.

Stefan napisał:
Coś chyba ta nasza Europa cofa się wstecz

To zależy od punktu widzenia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madras
Omylny Admin



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Pokoju :]

PostWysłany: Pią 15:28, 10 Mar 2006    Temat postu:

Cytat:
A dlaczego nie?

Tradycja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:41, 10 Mar 2006    Temat postu:

Pisząc "A dlaczego nie?" Miałem na myśli, że jeżeli coś nie jest szkodliwe, to nie powinno się tego zabraniać. Chodzi mi głównie o sprawy papierkowe (wspólnota majątkowa itp.).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
pijak



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:14, 10 Mar 2006    Temat postu:

RoTGuT napisał:
Stefan napisał:
(...) albo zrobić prosty eksperyment: poprosić jedną z szanownych pań, podnieść ją na ręce, a potem zamienić się rolami i poprosić o zrobienie tego samego.

A gdyby tą szanowną panią okazała się Agata Wróbel, to byś się zdziwił.

No i co z tego? Wklejasz, a nie czytasz, Adamie? :P Napisałem:
Stefan napisał:
Ogólnie rzecz ujmując

Oczywiście, że w II mogę spotkać Dorotę, Olę, Ewę, Olgę oraz inne nasze szanowne koleżanki, ale kolegów to jednak mamy więcej, nie? A szkoda :)

RoTGuT napisał:
Stefan napisał:
Warunkiem otrzymania małżeństwa w Kościele jest świadoma decyzja przez zawarciem sakramentu o chęci posiadania dzieci.

Oddajmy Bogu co boskie, a cesarzowi co cesarskie

Nie rozumiem... można jaśniej?

RoTGuT napisał:

Stefan napisał:
Dlaczego państwo miałoby stawiać na równi małżeństwa heteroseksualne ze związkami homoseksualnymi?

A dlaczego nie?

Bo homoseksualiści nie potrafią w sposób naturalny począć dziecka. Nawet in vitro mnie nie przekona.

Dorota S. napisał:
Hm, Stefanku, niestety, Twoja wypowiedź bardzo generalizuje problem. Dlaczego uważasz, że geje w większości są rozwiąźli seksualnie? Według mnie "zaliczanie" jest równie popularne wśród hetero, jeśli nie bardziej. Dlaczego oburza Cię zazdrość geja o liczbę partnerów innego geja, a nie oburza zazdrość hetero o ilość zaliczonych panienek? Według mnie to dokładnie to samo i obie te rzeczy potępiam.


Dorotko, zapraszam do uważniejszej lektury mojego posta:
Stefan napisał:
Taką rozwiązłość, nie ważne czy w wydaniu hetero, czy homo, uważam za pogwałcenie ludzkiej intymności i piękna aktu seksualnego.


Dorota S. napisał:
A w sumie, notabene, jaką masz gwarancję, że homoseksualizm nie pochodzi także od Boga? W końcu w świecie natury homoseksualizm jest normalny i powszechny, dlaczego więc nasz gatunek miałby być inny?

Jeśli chcesz się porównywać z małpą, tudzież jakimś innym żyjątkiem, to OK, ale mnie w to nie mieszaj :P Hmm, chciałem zapytać, czy jak modliszka podczas stosunku urywa głowę swojemu partnerowi, to też uważasz to za normalne, jeśli chodzi o ludzi... ale ze względu na to, że jesteś dość wojowniczą kobietą, powstrzymam się od tego pytania :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hansu
Nieomylny Admin



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: przychodzimy? Czym jestesmy? Dokad zmierzamy?

PostWysłany: Pią 19:56, 10 Mar 2006    Temat postu:

Na poczatek Pawel.

Pawel Str. napisał:
PS: Nie uważam, aby legalność (zgodność z prawem) była tożsama z byciem moralnie dobrym. Jednak prawo powinno, na tyle, na ile to możliwe, być zgodne z moralnością.


Tylko wez pod uwage ze we wspolczesnym panstwie spoleczenstwo prawie nigdy nie jest jednolite wyznaniowo. A kazda religia (ew. postawa - agnostycyzm, ateizm) troszke inne rzeczy uznaje za zgodne z moralnoscia... I jak tu skonstruowac prawo dla takiego multiwyznaniowego spoleczenstwa? Ja uwazam ze powinno byc zrobione tak aby w bezposredni sposob nie krzywdzic zadnej grupy. Chodzi o to zeby nie zabraniac jednym tego co inni uwazaja za niemoralne ale w znikomym stopniu to na nich oddzialuje. Przyklad abstrakcyjny: zakaz sprzedazy miesa wieprzowego w kraju w ktorym jest powiedzmy 90% muzulmanow i 10 % chrzescijan. Wtedy to jest bezposrdenio krzywdzace dla tych 10%. I dlatego uwazam ze zwiazki homoseksualne powinny byc zalegalizowane (jak rowniez marihuana tak na marginesie mowiac ale to juz temat na inna dyskusje).
Przeciez kosciol katolicki i tak nie udzieli malzenstwa homoseksualistom, wiec katolicy nie powinni podnosic larum ze to niemoralne. W ich, bardziej wewnetrznej w stosunku do ogolu Polakow spolecznosc,i homoseksualizm uwazany jest za niemoralny i takim zostanie. Ale dlaczego chcemy moralnosc Polakow-katolikow zaszczepiac jako moralnosc wszystkich Polakow? Protestuje!!!

@Pawel:
Jeszcze male sprostowanie bo troszke zle sie wyrazilem, piszac ze uwazam homoseksualizm za calkowicie normalny. Oczywscie, jest to pewna anomalia od normalnego stanu rzeczy (nie choroba!!!!). Ale uwazam ja za calkowicie nieszkodliwa spolecznie czy moralnie. I uwazam ze o tym nalezy glosno mowic. Ze homoseksualista to nie zboczeniec i dewiant tylko TROSZKE inny czlowiek.

Teraz pora na Stefana :P

Stefan napisał:

RoTGuT napisał:

Stefan napisał:
Dlaczego państwo miałoby stawiać na równi małżeństwa heteroseksualne ze związkami homoseksualnymi?

A dlaczego nie?

Bo homoseksualiści nie potrafią w sposób naturalny począć dziecka. Nawet in vitro mnie nie przekona.


To w takim razie nie powinno sie dawac malzenstw ludziom bezplodnym...
A homoseksualisci nie potrafia poczac dziecka wiec nie dostana becikowego czy prawa do urlopu macierzynskiego... A co Ci szkodzi ze dwaj homoseksualisci zyja sobie w zwiazku i maja to jakos prawnie zaakceptowane, moge sie wpolnie rozliczac z ZUSem, razem wziac kredyt i inne takie. To jest wlasnie dyskryminacja ze czegos takiego sie im odmawia...


Stefan napisał:
Smuci mnie jednak ich pogarda dla ludzi, którzy uważają homoseksualizm za chorobę i próbują - czasami z pozytywnym skutkiem - ją leczyć, tak by mogli zbudować tradycyjną rodzinę, co może być szczególnie ważne dla osoby wierzącej.


A mnie smuci ze sa ludzie ktorzy slepo wierzac w swoje przekonania probuja na sile pomoc innym, mimo ze Ci inni ani tego nie potrzebuja ani tym bardziej nie chca... W ten sposob robi sie krzywde a nie pomaga...

Stefan napisał:
Dorota S. napisał:
A w sumie, notabene, jaką masz gwarancję, że homoseksualizm nie pochodzi także od Boga? W końcu w świecie natury homoseksualizm jest normalny i powszechny, dlaczego więc nasz gatunek miałby być inny?

Jeśli chcesz się porównywać z małpą, tudzież jakimś innym żyjątkiem, to OK, ale mnie w to nie mieszaj :P Hmm, chciałem zapytać, czy jak modliszka podczas stosunku urywa głowę swojemu partnerowi, to też uważasz to za normalne, jeśli chodzi o ludzi... ale ze względu na to, że jesteś dość wojowniczą kobietą, powstrzymam się od tego pytania :P


Przeciez Ty jej w ogole nie zrozumiales!! Nie chodzilo o to zeby porownac ludzi ze zwierzetami tylko o to aby pokazac ze homoseksualizm nie jest wymyslem ludzi jak te szatanskie kompjutry (;P) tylko ze istnial i istnieje w NATURZE (w znaczeniu w przyrodzie). Wiec wedlug tego w co wierzysz zostal stworzony przez Boga...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oinopion
żul



Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 20:13, 10 Mar 2006    Temat postu:

hans a co z adopcja?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
pijak



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:24, 10 Mar 2006    Temat postu:

hansu napisał:

Przeciez kosciol katolicki i tak nie udzieli malzenstwa homoseksualistom, wiec katolicy nie powinni podnosic larum ze to niemoralne. W ich, bardziej wewnetrznej w stosunku do ogolu Polakow spolecznosc,i homoseksualizm uwazany jest za niemoralny i takim zostanie. Ale dlaczego chcemy moralnosc Polakow-katolikow zaszczepiac jako moralnosc wszystkich Polakow? Protestuje!!!

Kto chce? Ja nie. Tylko widzisz, to się odwraca w drugą stronę. Weź teraz powiedz w zachodniej Europie, że homoseksualizm jest zły, a Cię zlinczują. Ostatnio był jakiś taki artykuł, że skazali księdza za to, że z ambony mówił, że homoseksualizm jest grzechem. Wolność słowa i przekonań?

hansu napisał:

Teraz pora na Stefana :P

Dobra, dawaj! :P

hansu napisał:
A co Ci szkodzi ze dwaj homoseksualisci zyja sobie w zwiazku i maja to jakos prawnie zaakceptowane, moge sie wpolnie rozliczac z ZUSem, razem wziac kredyt i inne takie. To jest wlasnie dyskryminacja ze czegos takiego sie im odmawia...


Mnie nie szkodzi, ja tylko protestuję przeciw stawianiu na równi związków heteroseksualnych i związków homoseksualnych.


hansu napisał:
A mnie smuci ze sa ludzie ktorzy slepo wierzac w swoje przekonania probuja na sile pomoc innym, mimo ze Ci inni ani tego nie potrzebuja ani tym bardziej nie chca... W ten sposob robi sie krzywde a nie pomaga...

Rozumiem Cię, ale niestety wszędzie znajdą się i fanatatycy, i oszołomy.

hansu napisał:

Stefan napisał:
Dorota S. napisał:
A w sumie, notabene, jaką masz gwarancję, że homoseksualizm nie pochodzi także od Boga? W końcu w świecie natury homoseksualizm jest normalny i powszechny, dlaczego więc nasz gatunek miałby być inny?

Jeśli chcesz się porównywać z małpą, tudzież jakimś innym żyjątkiem, to OK, ale mnie w to nie mieszaj :P Hmm, chciałem zapytać, czy jak modliszka podczas stosunku urywa głowę swojemu partnerowi, to też uważasz to za normalne, jeśli chodzi o ludzi... ale ze względu na to, że jesteś dość wojowniczą kobietą, powstrzymam się od tego pytania :P


Przeciez Ty jej w ogole nie zrozumiales!!

Zrozumiałem, ale odniosłem się do pogrubionego zdania.

hansu napisał:
Nie chodzilo o to zeby porownac ludzi ze zwierzetami

Dorota S. napisał:
dlaczego więc nasz gatunek miałby być inny?

Nie widzisz w tym zdaniu porównania?

hansu napisał:
tylko o to aby pokazac ze homoseksualizm nie jest wymyslem ludzi jak te szatanskie kompjutry (;P) tylko ze istnial i istnieje w NATURZE (w znaczeniu w przyrodzie). Wiec wedlug tego w co wierzysz zostal stworzony przez Boga...

Tak, tego nie neguję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Informatyka UJ forum Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin