Forum Informatyka UJ forum Strona Główna Informatyka UJ forum
Rocznik 2005 - czyli najlepsze forum w sieci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

reinkarnacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Informatyka UJ forum Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kg86
zielony żul



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodze?

PostWysłany: Pią 1:40, 07 Lip 2006    Temat postu:

Reksio napisał:
uważam, że bliżej prawdy są ateiści...

to moze co po niektorych zdziwic, ale nie zupelnie sie z tym zgodze... mianowicie uwazam, ze ateisci maja tylko wieksze predyspozycje do poznania prawdy [wykazuja wieksza samodzielnosc w mysleniu, sa bardziej krytyczni, itp], jednak to ludzie wierzacy sa blizsi prawdy, tylko jesli zostali zdominowani przez religie, to ich myslenie zostalo zawezone do 'prawd' religijnych [a poniewaz istnieje wiele religii, to nie mozna okreslic ktora jest prawdziwa, moga byc tylko mniej, lub bardziej 'prawdziwe'], ale z drugiej strony odrzucenie wszelkiej duchowosci, niematerialnej sfery czlowieka i sklanianie sie tylko i wylacznie ku materializmowi jest niczym innym jak przyjecie za prawde dogmatu: "nie istnieje swiat duchowy" i niczym sie to nie rozni od dogmatow religijnych... przynajmniej w kwestii merytorialnej...
oczywiscie nie mozna poznac prawdy absolutnej, mozna sie tylko do niej zblizyc, a IMO mozna to osiagnac majac otwarty umysl, ciagle szukajac odpowiedzi oraz zdobywajac wiedze z jak najwiekszej ilosci źrodel, czyli z jak najszerszej perpektywy... ooo! i np. poprzez medytacje, ponoc prawda jest w kazdym z nas, ukryta gleboko w podswiadomosci... ;) [nie wiem, jeszcze nie probowalem ;)]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Pią 10:12, 07 Lip 2006    Temat postu:

Ateiści po prostu mają trudniej w układaniu tych puzzli - mają wszystkie rozrzucone. Osoby wierzące mają już część układanki zrobionej, ale dalej szukają kawałków pasujących. Agnostycy mają ułożone parę zestawów kawałków i zastanawiają się, gdzie bardziej im kolejny kawałek pasuje. Niestety są też ludzie, którzy używają pilnika do poprawienia niektórych kawałków, aby pasowały do reszty. Chociaż mają już dużo puzzli ułożonych, to ich kawałki nie trzymają się jednej całości... To radykaliści religijni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
::Reksio::
pijak



Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 0:18, 08 Lip 2006    Temat postu:

@ kg86:

Hmm.. Źle się wyraziłem, bo faktycznie z tej grupy wyjąłbym także i Ciebie, a jednak uważam, że masz bardzo zdrowe poglądy, więc zostańmy przy stwierdzeniu, że chodziło mi o tych ludzi. o których napisałeś ( rozpędziłem się z określeniem "ateista".. ;) )

@ Spectro:

Bardzo ładna i składna wypowiedź, świetne określenie radykałów..;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kg86
zielony żul



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodze?

PostWysłany: Pon 18:59, 10 Lip 2006    Temat postu:

@Spectro - mi tez sie nawet podobalo ;) :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Pon 19:17, 10 Lip 2006    Temat postu:

@Reksio i kg86:
Miło słyszeć :) . Generalnie chodzi o to, że np. nie jest nakazana jakaś jednoznaczna interpretacja koranu i praktycznie każdy może ją tłumaczyć po swojemu (czy hurysy to aby na pewno są dziewice?). Niestety nie brak oszołomów, którzy swoimi populistycznymi tezami potrafią zarazić prosty lud (oni przeważnie naprawdę wierzą w to, co mówią). A że mają do dyspozycji nowoczesną broń (czarny rynek...), to i stają się niebezpieczni dla ludzi, którzy wyznają trochę innne wartości niż oni :? .

A kiedyś islam był taką tolerancyjną religią... Razem z muzułmanami w meczetach modili się żydzi (apropos: z małej litery jako wyznawcy religii - nie naród) i chrześcijanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzendras
Germański oprawca



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pon 23:06, 10 Lip 2006    Temat postu:

Ale islam jest religią pokoju... Nic się w tej kwestii nie zmieniło...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Pon 23:43, 10 Lip 2006    Temat postu:

Islam może jest religią pokoju. Ale islamiści (nie mylić z muzułmanami) bynajmniej tego nie potwiedzają. I tu leży problem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kg86
zielony żul



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodze?

PostWysłany: Sob 15:47, 15 Lip 2006    Temat postu:

a czy chrzescijanie potwierdzaja to, ze chrzescijanstwo jest religia milosci? :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzendras
Germański oprawca



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chorzów

PostWysłany: Sob 18:02, 15 Lip 2006    Temat postu:

Nie widzę powodu, dla którego tak nie miałoby być.

PS. wietrzę już kontrprzykład, który zapewne kg86 masz w zanadrzu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Sob 19:59, 15 Lip 2006    Temat postu:

kg86 napisał:
a czy chrzescijanie potwierdzaja to, ze chrzescijanstwo jest religia milosci?

Moja odpowiedź może być jedynie analogiczna do wypowiedzi z islamem jako religią pokoju ;] .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZenonZajebich
żul



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: BRAK DANYCH

PostWysłany: Nie 0:17, 16 Lip 2006    Temat postu:

Islam sam w sobie jest ponoć religią pokoju. Nie wydaje mi się, żeby jakaś grupka radykałów ( powołujących się właśnie na Islam ) mogła to zmienić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kg86
zielony żul



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodze?

PostWysłany: Nie 14:15, 16 Lip 2006    Temat postu:

dżendras napisał:
wietrzę już kontrprzykład, który zapewne kg86 masz w zanadrzu.

eee tam zaraz konrtprzyklad :P po prostu mysle inaczej... mamy okolo 90% katolikow w kraju, te dane sa oczywiscie zawyzone, bo nie wszyscy ktorzy przyjeli chrzest [nie z wlasnej woli] czuje sie katolikami [np. ja :P]. Odliczyc tez nalezy "szare masy", prostakow, itp. ktorych intelekt jest na tak niskim poziomie, ze kwestie swiatopogladowe sa im zupelnie obojetne i niezrozumiale... wiec ile zostaje osob, ktorzy uwazaja sie za chrzescijan? 40-60%? mniej? wiecej? A ilu z nich mozna nazwac "prawdziwymi chrzescijanami"? 10-20%? A co z reszta? Lataja co niedziele do kosciola, modla sie, pokazuja swiatu jacy sa "religijni", a zaraz potem oszukuja, nienawidza, itp. Wystarczy spojrzec na rzad, przeciez wiekszosc z nich to katolicy i uwazaja sie za katolikow, a co robia? Czy nazwiesz ich dobrymi reprezentantami religii milosci? :P
W innych krajach oczywiscie jest podobnie...
Mysle ze z wiekszoscia istniejacych religii jest podobnie, pomysl z czego to moze wynikac... :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzendras
Germański oprawca



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 14:40, 16 Lip 2006    Temat postu:

Widzę kg86, że masz problem z oddzieleniem religii od jej wyznawców. Szczerze powiedziawszy nie rozumiem kompletnie Twojego rozumowania. Może inaczej: nie potrafię zrozumieć jak można stawiać między tymi dwoma rzeczami znak równości.

Co do ostatniego zdania. Pewnie wg Ciebie wynika to z tego, że religia ogranicza ludzi i to przez jej wyznawanie są tacy niedobrzy, oszukują itp. A moim zdaniem wynika to zupełnie z czego innego - z natury człowieka. Żaden człowiek nie jest doskonały i z tym trzeba się pogodzić, a nie poszukiwać wiary, religii, światopoglądu, który skupia wyłącznie jednostki idealne. Tak samo i ludzie wolni od tego karbu ograniczeń myślowych nałożonych przez te religijne fanaberie nie są idealni. Bo czy jeżeli zdarzyłoby Ci się zrobić coś niedobrego (wbrew zasadom, którymi się w życiu kierujesz) to oznaczałoby, że te zasady są złe?

Zastanawia mnie kg86, w jakim celu reaktywowałeś dyskusję o wierze i religii. Nie dość już było powiedziane?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kg86
zielony żul



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodze?

PostWysłany: Nie 21:47, 16 Lip 2006    Temat postu:

nie stawiam znaku rownosci... pojawilo sie zdanie:
Spectro napisał:
Islam może jest religią pokoju. Ale islamiści (nie mylić z muzułmanami) bynajmniej tego nie potwiedzają.

moje pytanie bylo analogiczne - nie przecze ze chrzescijanstwo jest religia milosci, bo to nie ulega watpliwosci, jednak chrzescijanie tego nie potwierdzaja, gdzie tu znak rownosci?
dżendras napisał:
Pewnie wg Ciebie wynika to z tego, że religia ogranicza ludzi i to przez jej wyznawanie są tacy niedobrzy, oszukują itp. A moim zdaniem wynika to zupełnie z czego innego - z natury człowieka.

Nie, wcale tak nie mysle, ale propo natury czlowieka masz racje, to glownie w ludziach jest problem, traktuja religie jak etykietke, sluzy im jako cos, co daje im poczucie wlasnej wartosci, teraz moga powiedziec o sobie, ze: "jestem kims, jestem chrzescijaninem, czyz to nie brzmi dumnie?", to jest proznosc, jesli ktos juz przynalezy do jakies religii, niech sie wywiazuje z jej przykazan, zamiast oglaszac wszem i wobec ze jest chrzescijaninem... z zewnatrz sa chrzescijaninami, jednak wewnetrznie nie, ich natura jest zupelnie inna i dlatego twierdze, ze choc chrzescijanizm jest religia milosci, to "chrzescijanie" tego nie potwierdzaja, tzn. wiekszosc nie...
jednak tez jest druga strona medalu:
moim zdaniem religia tez jest w pewnym stopniu winna, bo... wzbudza strach, straszy mekami piekielnymi, zmusza do pokory, i potem ludzie zamiast cos robic z milosci, robia to ze strachu przed Bogiem, przed jego gniewem, itp. Co prawda teraz to nie jest bardzo odczuwalne, czy tez zauwazalne, ale wystarczy spojrzec na sredniowiecze... a ten strach nadal w ludziach pozostal... w ten sposob nie da sie w ludziach wzbudzic milosci, tak samo jak rodzac uprzedzenia do odmiennosci seksualnych, czy niechec do innych religii stawiajac siebie ponad nimi... i w zasadzie wiecej wad w przypadku religii chrzescijanskiej nie dostrzegam... bo to wszystko powoduja ze religia ksztaltuje ludzi z zewnatrz, a nie od wewnatrz, do nie wielu ludzi dociera i stad potem mozna stwierdzic ze prawdziwi chrzescijanie stanowia mniejszosc...
dżendras napisał:
Bo czy jeżeli zdarzyłoby Ci się zrobić coś niedobrego (wbrew zasadom, którymi się w życiu kierujesz) to oznaczałoby, że te zasady są złe?

nie za bardzo rozumiem pytanie... dlaczego mialy by byc zle?
dżendras napisał:
Zastanawia mnie kg86, w jakim celu reaktywowałeś dyskusję o wierze i religii. Nie dość już było powiedziane?

oj bylo sporo :D ale caly czas mam nowe przemyslenia, wiec jesli temat schodzil w te rejony, to postanowilem sie wypowiedziec, czy drazni Cie to? :>
swoja droga, ostatnio sobie uswiadomilem, ze w swoich poprzednich postach troche za bardzo negowalem religie, bo doszedlem do wniosku ze stanowi pewien etap w rozwoju czlowieka i jest wielu ludziom potrzebna, niektorym dluzej, innym krocej, a jeszcze innym przez cale zycie, wiec przepraszam za posty, ktore mogly kogos urazic...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turalyon
pijak



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: TCS

PostWysłany: Nie 23:21, 16 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:

a czy chrzescijanie potwierdzaja to, ze chrzescijanstwo jest religia milosci?


Pewnie, nawet jak cie spala na stosie to zrobia to z milosci do ciebie i w trosce o zbawienie twojej niesmiertelnej duszy, a nie nizszych pobudek :). Sokor mozna prowadzic wojny o pokoj...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzendras
Germański oprawca



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 23:36, 16 Lip 2006    Temat postu:

No na najbliższym grillu postawię jakiś stos i wypali się kąkol herezji, który szerzy się w II UJ. Stary, sprawdzony sposób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jagm
zielony żul



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:58, 16 Lip 2006    Temat postu:

no prosze, dzendras pierwszy ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
::Reksio::
pijak



Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:34, 17 Lip 2006    Temat postu:

Denerwuje mnie, gdy wokoło ludzie używają pięknych słów, które nie mają pokrycia w faktach.. Albo mają, ale nie tych, które powinny być istotne.. Czyli co konkretnie..? Otóż denerwuje mnie powszechnie wypowiadany, wyświechtany i płytki tekst, którym to jest: "Ale przecież Islam to także religia pokoju..".. Dlaczego..? Odpowiedź jest wyjątkowo prosta.. Wiecie co różni Chrześcijaństwo od Islamu..? Oprócz różnic wynikających z podstaw obu religii, różnią się one przede wszystkim postawą Jej wyznawców.. A postawa ta jest taka, że gdy terrorystami są chrześcijanie, to właśnie chrześcijanie robią wszystko, by ich wyłapać i zlikwidować.. Gdy terrorystami są islamiści, nie tylko są tolerowani, ale nawet formalnie lub nieformalnie wspierani przez rządy islamskie.. Właśnie dlatego uważam, że zarówno Islam, jak i Islamczycy nie zasługują na współczucie (to odnośnie obecnej wojny) ani na miano równorzędnego partnera, bo nie robią nic, kompletnie nic, by sytuację wokół Islamu zmienić.. To, co się dzieje na świecie, a szczególnie to, co się dzieje na terenie ich krajów to wszystko ich wina.. Swoją biernością i ciemnotą solidnie sobie na taki los zasłużyli..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turalyon
pijak



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: TCS

PostWysłany: Wto 1:14, 18 Lip 2006    Temat postu:

Reksio: Islam jest o 700 lat mlodszy od chrzescijanstwa; dla nich jest rok 1400ktorys; chrzescijanie na tym etapie beawili sie w wyprawy krzyzowe i gromienie zydow i katarow. Chrzescijanie tez lubia mieszac religie z polityka i terroryzmem (patrz Irlandia).

Z tym ze ludzie na bliskim wschodzie sa ciemni i sami sobie winni oczywiscie sie zgodze, ale nie zgodze sie z tym ze sa ciemni i gupi dlatego ze sa islamistami. Po prostu sa glupi, maja balagan a ich rzady nie chca albo nie umieja kontrolowac tego co robia ich obywatele; zadan religia jeszcze takiej sytuacji nie wywolala ani nie zapobiegla, choc oczywiscie wszelkiej masci fanatycy dobrze sie czuja w balaganie. Arabowie maja balagan i terrorystow, irlandczycy tez, a my balagan i tylko Leppera - nic tylko sie cieszyc :).


Jesli chodzi o teksty w rodzaju "Islam to religia pokoju", to takie teksty nalezy powtarzac niezaleznie od ich prawdziwosci . Ladne klamstwo konsekwentnie powtarzane moze stac sie powszechna opinia. Kim byliby dzis amerykanie, gdyby zamiast bajki o tym jak to Stany Zjednoczone zostaly zalozone przez dzielnych osadnikow, ktorzy zbuntowali sie przeciw krolowi gnebiaceg ich podatkami i nie dawal szans na samorzadnosc, karmic ich przez pokolenia faktami (podatki byly nominalne i po rebelii placili takie same, samorzadnosc mogli dostac w kazdej chwili, rebelia wybuchla, bo anglicy zaczeli znosic w swoich koloniach niewolnictwo a bajke dodano dla public image)? Nalezy glosno mowic ze islam to religia pokoju, zwlaszcza w obecnosci islamistow...


... i pamietac ze prawdziwy pokoj jest tylko na cmentarzach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Informatyka UJ forum Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin