Forum Informatyka UJ forum Strona Główna Informatyka UJ forum
Rocznik 2005 - czyli najlepsze forum w sieci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Janusz Kurwin-Mikke
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Informatyka UJ forum Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horrorny
pijak



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Innych Pieśni

PostWysłany: Pon 0:29, 17 Mar 2008    Temat postu:

@r4ku: no cóż, widzę, że twardo trzymasz na swoim i nie uda mi się ciebie przekonać, że jednak ludzie się różnią...
chciałbym co nieco podsumować: imho są zawody, które są męskie, ale owszem, mimo wszystko zdarzają się kobiety, które się w nich doskonale sprawdzają, lepiej niż niejeden mężczyzna i owszem sprawiedliwym byłoby, gdyby otrzymywały za swoją pracę godziwą zapłatę. naprawdę, nie zależy mi na tym i nie walczę o to, żeby dostawały mniej. ale uważam, że sprawa wynagrodzenia jest sprawą tylko zatrudniającego i zatrudnianego, ile wynegocjuje zatrudniany, tyle dostanie, a pracodawca da mu tyle, ile uważa za słuszne (i konieczne, żeby pracownik nie odszedł do innej firmy) i ufam, że skoro kobiety czasem dostają mniejsze płace, to pracodawcy mają ku temu jakieś powody (bo z pewnością nie chcą tracić pieniędzy w imię podtrzymywania stereotypów, które zresztą są przez kobiety przecież obalane). Ba! W niektórych zawodach to mężczyźni powinni zarabiać mniej, to oczywiste (średnio oczywiście). Natomiast wolałbym i o to będę walczył od upadłego, żeby w te płacowe negocjacje nikt się nie mieszał, to jest jedna z tych wielu rzeczy, które rząd (bo o niego oczywiście chodzi) może tylko popsuć.

btw1. na pocieszenie dla wszystkich Pań i Panów najwyraźniej, kilka zawodów, w których płeć piękna zarabia więcej (USA 2005):
[link widoczny dla zalogowanych]
btw2. ciekawostka, dla wszystkich feministów:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez horrorny dnia Pon 0:30, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
r4ku
żul



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: klikash? :D

PostWysłany: Pon 1:00, 17 Mar 2008    Temat postu:

ok najbardziej lopatologicznie jak to w stanie jestem przedstawic:
mniej kobiet niz mezczyzn ma predyspozycje do przedmiotow scislych => mniej ksztalci sie w tym kierunku i mniej podejmuje prace w tych dziedzinach - do tad to ma sens,
ale sytuacja mogla by byc inna:
mniej kobiet ma predyspozycje, lecz na danych stanowiskach jest tyle samo kobiet i facetow, ale kobiety srednio mniej zarabiaja - to tez by mialo sens.

natomiast my mamy sytuacje:
mniej kobiet ma predyspozycje, mniej pracuje w danych dziedzinach ale mimo to i tak mniej zarabiaja. i tu sens sie gubi.

natomiast pracodawca wykorzystuje czesto nieswiadome spoleczenstwo i placi jak najmniej sie da. utrzymywanie ze: tak jest slusznie bo kobiety i tak sobie gorzej radza i nie maja predyspozycji jest usprawiedliwianiem takiego pracodawcy, ktory pracownika chce wyzyskac w maksymalnym stopniu.
Cytat:
ufam, że skoro kobiety czasem dostają mniejsze płace, to pracodawcy mają ku temu jakieś powody
powodem jest to, ze istnieje spoleczne przyzwolenie na to - tak po prostu sie utarlo... wiec jesli moze placic mniej to po co placic wiecej?
Cytat:
ale uważam, że sprawa wynagrodzenia jest sprawą tylko zatrudniającego i zatrudnianego, ile wynegocjuje zatrudniany, tyle dostanie, a pracodawca da mu tyle, ile uważa za słuszne
w kraju rozwinietym i swiadomym tak powinno byc. w Polsce warunki powoli sie poprawiaja, ale daleko nam jeszcze do kraju rozwinietego i swiadomego. Jest jeszcze sporo obszarow gdzie pracodawcy widzac brak perspektyw pracownika wykorzystuja go i placa pensje w okolicach płacy minimalnej.

Dlatego wlasnie gloszenie takich pierdol jak to ze kobiety powinny mniej zarabiac bo nie maja predyspozycji mnie wkurwia, bo to zamiast zapewnic postep w swiadomosci spycha nas w zacofanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horrorny
pijak



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Innych Pieśni

PostWysłany: Pon 1:51, 17 Mar 2008    Temat postu:

popatrz r4ku, jakie to ciekawe... jakim cudem mężczyzna w tym cholernym kraju może znaleźć pracę?! przecież pracodawca zapłaci dajmy na to połowę kasy kobiecie, a ta wykona pracę tak samo dobrze! jesteś mi to w stanie wytłumaczyć? dziwny kraj...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
r4ku
żul



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: klikash? :D

PostWysłany: Pon 2:40, 17 Mar 2008    Temat postu:

jest przyczyn wiele, na przyklad sa pracodawcy ktorzy wierza w to ze kobieta bedzie gorszym pracownikiem, kobiet w tym zawodzie jest mniej bo mniej ksztalcilo sie w tym danym kierunku.

nie mniej Ty wciaz nie dostrzegasz istoty problemu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kafex
zielony żul



Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zawiercie

PostWysłany: Pon 2:44, 17 Mar 2008    Temat postu:

@HORrorNY : jak dla mnie strasznie generalizujesz, imho raku nie napisał, że fakt ten występuje wszędzie tylko, że występuje...a to moim zdaniem spora różnica :>

nie rozumiem skąd w dyskusji o rónouprawnieniu wzięły się argumenty typu różnice w predyspozycjach płci...imho zagadanienie braku równouprawnienia pojawia się wtedy kiedy wyboru dokonuje się nie na podstawie miarodajnych wyznaczników, a np na podstawie "widzimisię"...innymi słowy znaczenie ma sam wybór spośród kandydatów, nie zaś sami kandydaci ( odnoszę się do sytuacji przyjmowania do pracy, można to z powodzeniem przełożyć na inne dziedziny )...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horrorny
pijak



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Innych Pieśni

PostWysłany: Pon 10:28, 17 Mar 2008    Temat postu:

@r4ku a np. zawód listonosza, ekspedienta, urzędzinka, kierowcy, etc. etc. etc. etc. etc. to tylko najprostsze przykłady zawodów, które mogą być równie dobrze wykonywane przez mężczyznę jak i kobietę. Natomiast wystarczy, że pracodawca zatrudni jedną kobietę i wie , że wykona ona pracę świetnie za małą kasę, nie potrzeba wiele, żeby sie tego dowiedzieć. Czemu cały czas zatrudnia mężczyzn?!

@kafex: o to to! i dlatego uważam, że brak równouprawnienia jest problem marginalnym.


Ostatnio zmieniony przez horrorny dnia Pon 10:28, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madras
Omylny Admin



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Pokoju :]

PostWysłany: Pon 11:23, 17 Mar 2008    Temat postu:

Równouprawnienie oznacza równość wobec prawa. W przypadkach, które wymieniłem, mężczyźni są jawnie w świetle prawa traktowani inaczej, niż kobiety, w przeciwieństwie do kwestii wynagrodzeń, która wynika z umowy dwóch stron prywatnych. No ale dobrze, zostawmy tą dyskryminację mężczyzn, bo to tylko moje czepialstwo, nie mam zamiaru wysyłać kobiet do woja.

Dlaczego w takim razie kobiety zarabiają mniej, skoro są, jak uważacie, równie dobrymi pracownikami jak mężczyźni?

Pierwszy powód jaki widzę, to ukryty koszt w postaci ewentualnej ciąży. Według polskiego prawa pracy, pracodawca nie ma prawa zwolnić kobiety, która pokaże zaświadczenie, że jest w ciąży aż do końca urlopu macierzyńskiego. Jeśli kobieta wykonuje uciążliwą pracę (np. więcej niż 3 godziny dziennie na stojąco, lub więcej, niż cztery godziny dziennie przy komputerze) - musi zapewnić jej lżejszą pracę, lub - jeśli nie jest to możliwe - płacić pełną stawkę za pracę na pół etatu. Żaden przedsiębiorca inwestujący w biznes _prywatny_ kapitał nie chce nim ryzykować. Niestety, pretensje trzeba mieć do natury, nie do pracodawcy.

Drugi powód - sądzę, że kobiety, jako płeć mniej skłonna do ryzyka, są rzadziej w stanie postawić się pracodawcy i powiedzieć "albo podwyżka, albo rezygnuję". Dla kobiet cenniejsze jest bezpieczeństwo i stabilizacja, niż szansa na lepsze zarobki okupiona ryzykiem konieczności poszukania nowej pracy.

Trzeci powód - po prostu mniej zawodów jest otwartych przed kobietami. Praktycznie każdy kobiecy zawód może wykonywać na podobnym poziomie facet, natomiast wiele jest zawodów wymagających siły fizycznej (wiedzieliście kiedyś kobietę - budowlańca?), lub wyobraźni przestrzennej (kierowca).

Czwarty powód - jak sami stwierdziliście, zainteresowania. Może po prostu kobiety interesują się mniej opłacalnymi dziedzinami? Mam nadzieję, że nie muszę dowodzić, że w dzisiejszych czasach nauki techniczne są znacznie lepiej opłacane od humanistycznych.

Zgadza się?


Ostatnio zmieniony przez Madras dnia Pon 11:24, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Pon 11:28, 17 Mar 2008    Temat postu:

HORrorNY napisał:
@r4ku a np. zawód listonosza, ekspedienta, urzędzinka, kierowcy, etc. etc. etc. etc. etc. to tylko najprostsze przykłady zawodów, które mogą być równie dobrze wykonywane przez mężczyznę jak i kobietę. Natomiast wystarczy, że pracodawca zatrudni jedną kobietę i wie , że wykona ona pracę świetnie za małą kasę, nie potrzeba wiele, żeby sie tego dowiedzieć. Czemu cały czas zatrudnia mężczyzn?!

Bo jest mizoginem? ;] Chyba, że zamieścił w ogłoszeniu informację, że kandydat musi być mężczyzną - wtedy ok. Jedna kobieta (niekoniecznie jedna, ale mało) w męskim zespole to jest ponoć całkiem niezły pomysł na poprawienie atmosfery w zespole. Pracodawca w pewnym sensie działa w ten sposób na swoją niekorzyść.

Kobiety często zarabiają mniej, bo negocjują słabe warunki płacowe (przynajmniej w Polsce). Są chyba po prostu bardziej krytyczne wobec siebie niż mężczyźni i to się na nich mści. Powinno się to niedługo zmienić. Oczywiście, to nie jest jedyna przyczyna - pracodawcy mają więcej wątpliwości czy zatrudnić kobietę, bo ta może zajść w ciążę i pójść na urlop, który później będzie się wydłużał w nieskończoność.

Natomiast w środowisku naukowym największym problemem są stereotypy - czytałem o pani naukowiec, która zmieniła płeć i w wyniku tej zmiany zaczęła być traktowana (właściwie: zaczął być traktowany) poważnie przez swoich kolegów po fachu.

edit: Kiedy pisałem, nie było jeszcze posta Madrasa. Ale jak widać, mamy podobny punkt widzenia :) .


Ostatnio zmieniony przez Spectro dnia Pon 11:30, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horrorny
pijak



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Innych Pieśni

PostWysłany: Pon 11:57, 17 Mar 2008    Temat postu:

@ Madras: dość ciekawy imho link dopełnienia, pokazuje, że problem "istnieje" także w USA

[link widoczny dla zalogowanych]

@ Spectro0: no cóż, może faktycznie każdy w tym kraju jest mizoginem (bo w końcu nie tylko mężczyźni) :)
@ Spectro1: cóż, trudno winić pracodawcę za to, że chce zarobić, a z naszym prawem (zresztą z innymi też, ale wtedy jest to mniej widoczne) ciąża to jak widać jest problem... kolejna nieudana próba ochrony interesów kobiet...


Ostatnio zmieniony przez horrorny dnia Pon 12:01, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ethlinn
Szatanica



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 17:07, 17 Mar 2008    Temat postu:

Wywiad z Korwinem odebrałam w pewnym stopniu humorystycznie (zawsze uważałam Korwina za oszołoma...)... przerażające jest to, że ludzie, których bym o to nie podejrzewała, przyjmują podobne do niego stanowisko. A przecież nawet tak cieżko reformowalna "instytucja" jak wojsko, otworzyło się na kobiety...

Kwestia predyspozycji i ich interpretacji - przykład z wyższej szkoły oficerskiej, kierunek rozpoznanie. Garść osób, które uzyskały najlepsze wyniki, miały zostać wybrane na dodatkowe zajęcia, bardzo przydatne, jeśli marzy się o karierze komandosa. Wśród osób najlepszych znalazły się dziewczyny. I z tego powodu przez jakiś czas miały poważne problemy... "koledzy" przychodzili do nich z pretensjami, grozili... bo "kobieta nigdy nie będzie komandosem. Nie zajmuj miejsca chłopakom. Przez ciebie zmarnuje się miejsce...". Okrutne, ale taka sytaucja naprawdę miała niedawno miejsce. A przecież to dziewczyny miały lepsze predyspozycje do tych dodatkowych zajęć niż ci, którzy mieli do nich pretensje, o czym świadczą lepsze wyniki i to wyniki nie tylko z przedmiotów teoretycznych... Dziewczyny nie mają taryfy ulgowej w czasie zajęc fizycznych, nikt za nie okopu nie wykopie na zaliczenie, nikt nie przebiegnie 20km...

I tak niestety jest bardzo często. Predyspozycje to słowo wytrych, którymi tłumaczyć można wszystko co się podoba...

A przecież wystarczy, że się będziemy nawzajem szanować. I chciałabym, idąc na rozmowę kwalifikacyjną być potraktowana jak informatyk, a nie jak świnka morska.


Ostatnio zmieniony przez Ethlinn dnia Pon 17:11, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horrorny
pijak



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Innych Pieśni

PostWysłany: Pon 18:32, 17 Mar 2008    Temat postu:

Zgoda, oczywiście (btw. dziewczyny się nie dostały, tak? swoją drogą, jakbym kiedyś chciał zostać komandosem (hehe) i okazałoby się, że "kobieta mnie bije", to oczywiście nie posunąłbym się do takich pretensji, ale czułbym się źle :) ), ale z tymi predyspozycjami, to nie do końca mi o to chodziło.

weźmy przykład:
załóżmy chwilowo, ja nie wiem, czy tak jest, że mężczyźni są np. gorszymi psychologami, bo mają problem z emocjami czy coś, no nie mają tych nieszczęsnych predyspozycji po prostu... ale któryś się uparł i psychologiem został. Kudos, ciężka praca, upór przyniosły sukces. W takim razie są dwie możliwości: mimo tego, że jest mężczyzną i nie ma tego wytrychu, poradził sobie i jest świetny, jeden z najlepszych (choć jest b. małe prawdopodobieństwo, że tak będzie), wtedy kupa kasy, sława, szybkie samochody itp, jest oceniany na tyle, ile jest wart. Ale możliwe, że te wady męskości sprawią, że aż tak wybitnym psychologiem nie będzie, będzie przeciętny, albo nawet słaby, wtedy chyba nie będzie dyskryminacją, gdy dostanie mniejszą pensję? W każdym z przypadków dostaje tyle, ile jest wart dla pracodawcy. A jeśli znajdzie się kobieta, która mimo tej początkowej przewagi płci będzie miała takie same atuty (z tych, które bierze pod uwagę pracodawca), to też powinna dostawać tyle samo, natomiast jest większe prawdopodobieństwo, że będzie jednak lepszym psychologiem i zarobi więcej. Natomiast pracodawca może brać pod uwagę także multum innych rzeczy, np. może szukać na to stanowisko kogoś o lepszych zdolnościach językowych. Owszem, mężczyzna tu może być lepszy... ale statystyka nie jest po jego stronie i częściej zostanie wybrana kobieta (oczywiście w każdym przypadku pracodawca powinien sprawdzić zdolności kandydatów!). Aha: oczywiście nie biorę poprawki na m.in. to, o czym wcześniej Madras pisał.
Tak powinno być, ja bym tak chciał, to jest właśnie mój pogląd i o to mi chodziło z predyspozycjami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ethlinn
Szatanica



Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice

PostWysłany: Wto 15:35, 18 Mar 2008    Temat postu:

@HORrorNY: pracodawca nie zatrudnia całego narodu. Kiedy idę na rozmowę kwalifikacyjną chcę, żeby oceniano MOJE umiejętności i doświadczenie, a nie średnie predyspozycje całej populacji. W tym tkwi różnica. Od stwierdzenia, czy mam odpowiednie predyspozycje jest rozmowa kwalifikacyjna... konsultacje z moimi poprzednimi pracodawcami itp.

Co do tamtych dziewcząt ze szkoły oficerskiej - to one zostały wyróżnione (grupa wyróżniona była mieszana - po prostu osoby z czołówki) i dostały miejsca na zajęciach. Osoby, które się nie dostały próbowały zmusić je prośbą i groźbą, żeby zrezygnowały. W tym przykładzie chodziło o to, że ludziom wydaje się, że mogą żądać od kogoś by zrezygnowała z przysługujacego mu wyróżnienia tylko i wyłącznie z racji płci (religii/rasy/poglądów politycznych).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madras
Omylny Admin



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Pokoju :]

PostWysłany: Wto 16:40, 18 Mar 2008    Temat postu:

Cytat:
@HORrorNY: pracodawca nie zatrudnia całego narodu. Kiedy idę na rozmowę kwalifikacyjną chcę, żeby oceniano MOJE umiejętności i doświadczenie, a nie średnie predyspozycje całej populacji. W tym tkwi różnica. Od stwierdzenia, czy mam odpowiednie predyspozycje jest rozmowa kwalifikacyjna... konsultacje z moimi poprzednimi pracodawcami itp.

Oczywiście, tutaj się zgadzamy. Musisz jednak pamiętać o tym, że polskie prawo jest skonstruowane tak, że pracodawca podpisując z Tobą umowę o pracę zobowiązuje się w przypadku ciąży płacić Ci pełną stawkę za połowę przepracowanego czasu - czyli de facto Twoje wynagrodzenie za ten okres wzrasta dwukrotnie. Nie mówiąc już o koszcie znalezienia nowego pracownika na Twoje miejsce i wdrożenia go. I niestety, pracodawcy nie chcą zbytnio ufać w zapewnienia "nie planuję dzieci" - bo zdarza się, że kobiety podpisują umowę o pracę i miesiąc później przynoszą zaświadczenie o ciąży. Bo dlaczego miałyby tego nie robić, skoro prawo daje im taką możliwość?

W kwestii wojska również zgadzam się z Twoją opinią, tego typu groźby nie powinny mieć miejsca, no ale tak już w wojsku bywa, nie jest to jedyny odchył od normy w tym środowisku. Natomiast na przykład u nas na uczelni nikt nie naciska na kobiety, żeby nie zapisywały się na przedmioty, które sobie wybiorą, i gdyby ktoś wpadł na taki pomysł, to by chyba został mu on szybko z głowy wybity ; ).


Ostatnio zmieniony przez Madras dnia Wto 16:41, 18 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
r4ku
żul



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: klikash? :D

PostWysłany: Wto 17:22, 18 Mar 2008    Temat postu:

Madras napisał:
Oczywiście, tutaj się zgadzamy. Musisz jednak pamiętać o tym, że polskie prawo jest skonstruowane tak, że pracodawca podpisując z Tobą umowę o pracę zobowiązuje się w przypadku ciąży płacić Ci pełną stawkę za połowę przepracowanego czasu - czyli de facto Twoje wynagrodzenie za ten okres wzrasta dwukrotnie. Nie mówiąc już o koszcie znalezienia nowego pracownika na Twoje miejsce i wdrożenia go. I niestety, pracodawcy nie chcą zbytnio ufać w zapewnienia "nie planuję dzieci" - bo zdarza się, że kobiety podpisują umowę o pracę i miesiąc później przynoszą zaświadczenie o ciąży. Bo dlaczego miałyby tego nie robić, skoro prawo daje im taką możliwość?

i tak mamy tragiczny przyrost naturalny, bez prawnego zabezpieczenia kobiet w ciąży byłoby jeszcze gorzej... a nawet najbardziej liberalny kraj nie przetrwa bez nowych obywateli...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horrorny
pijak



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Innych Pieśni

PostWysłany: Wto 18:01, 18 Mar 2008    Temat postu:

@Ethlinn:
1. Zgadzam się, nigdy nie uważałem inaczej, zresztą to samo chyba napisałem...
2.
a) oczywiście, karygodne zachowanie żołnierzy.
b) a właśnie, czyli przeszkadzało to osobom, które się nie dostały... widzisz patrzyłbym na to troszkę inaczej (nie przez pryzmat zawiści i goryczy niepowodzenia), gdyby to samo robili koledzy, którzy się dostali... choć oczywiście, to, że "kobieta mnie bije" też na pewno miało duże znaczenie (o czym też już napomknąłem).

@Madras: pisałem, że nie biorę tego pod uwagę ;P

@r4ku: bez pewnego zabezpieczenia "na wypadek", kobiety pewnie dostawałyby wyższe pensje, to chyba jest... jakieś zabezpiecznie, analogicznie ja np. wolałbym zamiast dawać na zus, odkładać sobie we własnym zakresie (a na starość utrzymam się sam, albo będę wrzodem na budżecie np. wnuków :) )


Ostatnio zmieniony przez horrorny dnia Wto 18:15, 18 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madras
Omylny Admin



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Pokoju :]

PostWysłany: Wto 18:30, 18 Mar 2008    Temat postu:

Cytat:
@Madras:pisałem, że nie biorę tego pod uwagę

Ale ja odpowiadałem Ethlinn, nie Tobie ; ).

Cytat:
tak mamy tragiczny przyrost naturalny, bez prawnego zabezpieczenia kobiet w ciąży byłoby jeszcze gorzej... a nawet najbardziej liberalny kraj nie przetrwa bez nowych obywateli...

Problem w tym, że nasza władza stosuje rozwiązania zachłanne, które są skuteczne przez tylko krótki okres czasu, a potem powodują spore szkody.
Jednym z przykładów jest owo finansowanie ciąży za pieniądze przedsiębiorców, które to pieniądze przedsiębiorcy sobie odbijają niższymi wynagrodzeniami dla kobiet.
A sam problem przyrostu naturalnego jest spowodowany gwarantowanymi przez państwo emeryturami. Przez całe wieki wychowanie i wykształcenie dzieci leżało w interesie rodziców, gdyż dzięki temu mieli zagwarantowaną opiekę na starość. Dzisiaj pieniądze (składka emerytalna) są zabierane dzieciom i rozdzielane pomiędzy wszystkich emerytów. Bardziej się opłaca inwestować w dobra materialne, niż wychować dzieci, bo i tak dostaniemy emeryturę za pieniądze dzieci innych emerytów. Problem w tym, że w takiej sytuacji wszyscy (albo chociaż połowa) mogą pomyśleć tak samo, i mamy "starzejące się społeczeństwo". Gdyby zagwarantować, że 80% składki emerytalnej zostanie przeznaczone na emerytury rodziców płatnika, a pozostałe 20% na bezdzietnych, przyrost naturalny, troska rodziców o wykształcenie oraz wychowanie dzieci bardzo szybko by się poprawiły...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horrorny
pijak



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Innych Pieśni

PostWysłany: Śro 17:44, 19 Mar 2008    Temat postu:

Nie wiem Madras, czemu zatrzymujesz się na tych 80%, skoro parę linijek wyżej podałeś idealne rozwiązanie problemu. Znieść obowiązek płacenia składek, zlikwidować ZUS, pozwalniać armię urzędników, oddzielić sprawę emerytur od polityki (ludzkość przetrwała bez zabezpieczania spokojnej starości przez państwo aż do 1889 r., przetrwałaby i teraz). Dzięki temu więcej pieniędzy zostanie w kieszeniach ludzi, których stać będzie na "zwiększenie przyrostu naturalnego". W ten sposób znika argument braku kasy, a jeśli ktoś nie chce mieć dzieci (co się dziś często zdarza w "rozwiniętych" krajach), to już zupełnie inna sprawa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madras
Omylny Admin



Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Pokoju :]

PostWysłany: Śro 18:36, 19 Mar 2008    Temat postu:

Bo reformować trzeba małymi kroczkami ; ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaa
alkoholik



Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 10:41, 10 Kwi 2008    Temat postu:

polecam dobra ksiazke o roznicach miedzy plciami. allan & barbara pease - dlaczego mezczyzni nie sluchaja a kobiety nie umieja czytac map.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Informatyka UJ forum Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin