Informatyka UJ forum

Spectro

Już za chwilę rozpocznie się mecz decydujący o przynależności najważniejszego klubowego trofeuem na starym kontynencie ;) .

Nie będę ukrywał, że kibicuję w tej potyczce Barcy :) . Choć Arsenal to też jest fajna drużyna i aż szkoda, że Henry po tym sezonie się z nim prawie na pewno pożegna...

Będzie raczej skromnie w ilość bramek. Mój typ: 1:0 dla FC Barcelony ;) .

Rogal

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE :!: :!: :!:

a miało być tak pięknie :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Stasiu

No i przecież jest pięknie :D

Skrobocik

BARCAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Pięknie, chociaż obawiałem się czy nie dadzą dupki :wink:

Spectro

Heh, Larsson bohaterem meczu. Wszedł za bezproduktywnego Van Bommela i pokazał klasę :mrgreen: . Aż szkoda, że wraca do Szwecji... Arsenal stracił Lehmanna i pierwsze 2 bramki w tym sezonie w LM. Choć muszę przyznać, ża bramkarze w tym meczu mieli spore pole do popisu. Almunia wyciągnął się parę razy, a Valdes bronił sytuacje Henry'ego oraz Ljungberga.

Krótko mówiąc:

Visca el Barca!!!

ostoj

he he he :D

chociaz nie, buuuuuuuuu, villareal mial miec mistrza :(

Sobek

eee tam

dzendras

Campeoneeeeeeeees!!!!!!!!!!!!!
Ole ole ole!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jutro na wykładach mnie poznacie :D

Sobek

Gdybym chodzil na wyklady to tez ubralbym jedyne Królewskie barwy :]

Rogal

Idę się utopić

Skrobocik

dzendras

Hehe. Rogal: i kto miał rację dzisiaj na ASD i SO? :D
Novell Netware Netsend rządzi :)

Skrobocik

Ja tak jeszcze wrócę do meczyku, trzeba przyznać, że Arsenal bardzo dobry meczyk rozegrał. Szczególnie na początku cisnęli niemołosiernie. Szkoda, że Lehmann zjebał, bo by jeszcze lepszy meczyk był :wink:

Rogal

Ja byłem pod wrażeniem gry Arsenalu. Dzendras, mów co chcesz, ale Barca grała wolno, bez polotu, byli na boisku zagubieni. A Arsenal pokazał ducha walki, dopóki grali w 11 mieli inicjatywę, później, co oczywiste, się cofnęli i murowali bramkę - ale jak mieli niby inaczej grać w osłabieniu? I pomimo tego, że grali 10 na 11 to mieli w meczu mniej więcej podobną ilość sytuacji bramkowych. Tyle, że Henry, który miał być gwiazdą, spartaczył 2 100% okazje i wyszło jak wyszło. Barca zagrała skuteczniej i przez to zasłużenie wygrała.

Sobek

Nie powiedzialbym, ze Lehmann zjebał. Zrobil to wrecz idealnie :) Mial do wyboru - gol albo faul. Wybral drugie i do tego jeszcze zdążył przed polem karnym. Majstersztyk :)

AMD · pijak Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów

wg mnie lehman pokazał klase tym faulem (bo sam na sam raczej szans by nie miał)
A arsenal i tak grał lepiej ,barca nie zasłuzyła na wygraną(chociaz byłem za barcą)

dzendras

A wg mnie Arsenal miał inicjatywę przez pierwsze 5 minut. Wtedy rzeczywiście przeważali. Potem niestety było jedno wielkie murowanie (nawet przez te 13min) i liczenie na grę z kontry. Przyznać muszę, że te nieliczne akcje były jednak bardzo groźne. Brawo Valdes!
Co do gry Barcy: rzeczywiście grali wolno, bez polotu, ale tak mecz ustawił Arsenal. Bo jak tu grać dynamicznie jak na 30 metrze masz wszystkich jedenastu chłopa przeciwnej drużyny?
Sędziowanie było fatalne. Ot choćby kartka dla Henry'ego za to, że go van Bombel kopnął (:D). Natomiast rzut wolny, po którym Sol strzelił na 1:0, został podyktowany po faulu, którego nie było. Oglądałem powtórkę po kilka razy i widzę jakim dobrym aktorem jest Eboue. Szkoda Lejmana i Piresa, ale faul tego pierwszego był ewidentny i kartka się należała. Inna sprawa, że dziś Hauge się przyznał, że w tej sytuacji dałby teraz żółtą kartkę i uznał bramkę Barcy (wg mnie skutki takiej decyzji byłyby podobne).

Barca Campeon! La Liga y Liga de Champions 05/06!!!!! :lol: \:D/

Rogal

@Dzendras: Chelsea też się murowała, a wiele im to nie pomogło :wink: Po prostu w Barcelonie nie było zawodnika, który by w tym meczu walczył. Grali od niechcenia, nie było kogoś, kto wziąłby odpowiedzialność i pociągnął atak. Takim zawodnikiem był szczególnie Messi - i wydaje mi się, że gdyby on grał to losy spotkania rozstrzygnęłyby się bardzo szybko.
Z resztą co tu dużo mówić, Arsenal jest drużyną słabszą, nie ma w składzie tylu gwiazd co Barca. Ale widać było, że to oni są drużną która walczy, ma ambicje, nie odpuszcza na krok. I za to ich kocham :roll: Rajdy Ljungberga były po prostu piękne 8) Henry z resztę też raz ośmieszył Puyola i spółkę 8)