Forum Informatyka UJ forum Strona Główna Informatyka UJ forum
Rocznik 2005 - czyli najlepsze forum w sieci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dramat na lekcji
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Informatyka UJ forum Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pandunia
Gość






PostWysłany: Czw 16:27, 26 Paź 2006    Temat postu: Dramat na lekcji

[deleted]

Ostatnio zmieniony przez Pandunia dnia Pią 6:31, 10 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stasiu
zielony żul



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krk

PostWysłany: Czw 16:35, 26 Paź 2006    Temat postu:

ja pierdole, co za zjeby :evil: aż się rzygać chce :/ zamknąć na te 12 lat, bo przecież nie wytrzymam :evil:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Czw 17:14, 26 Paź 2006    Temat postu:

A, o to chodzi. Od kilku dni znam tę sprawę.

Po pierwsze, nie powinno się zoastawiać podczas lekcji samych uczniów w klasie, ale to akurat jest drobnostka.
Po drugie, widać było, że dziewczyna jest nieco rozchwiana emocjonalnie, więc należało się nią zająć. Reakcja rodziców była za mało stanowcza.
Po trzecie, tamci chłopcy byli znani już z rozbojów. Prawdopodobnie zastraszali klasę, więc pomóc starały się jedynie koleżanki, które jednak nie potrafiły się siłowo przebić.
Po czwarte, gimnazjaliści to niedorozwoje emocjonalne, więc potrzebują jakiejś edukcaji w tym zakresie, o co apeluję cały czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
smas
Okrutny Admin



Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:59, 26 Paź 2006    Temat postu:

Spectro napisał:

Po pierwsze, nie powinno się zoastawiać podczas lekcji samych uczniów w klasie, ale to akurat jest drobnostka.

Po drugie, widać było, że dziewczyna jest nieco rozchwiana emocjonalnie, więc należało się nią zająć. Reakcja rodziców była za mało stanowcza.
Po trzecie, tamci chłopcy byli znani już z rozbojów. Prawdopodobnie zastraszali klasę, więc pomóc starały się jedynie koleżanki, które jednak nie potrafiły się siłowo przebić.
Po czwarte, gimnazjaliści to niedorozwoje emocjonalne, więc potrzebują jakiejś edukcaji w tym zakresie, o co apeluję cały czas.


Ad2 W wieku 14 lat trudno nie być rozchwianym emocjonalnie. Rodzice nie mają czasu dla swoich dzieci. A dzieci nie rozmawiają z rodzicami. W wielu przypadkach miernikiem wartości człowieka jest ciuch, czarne bmw, siła fizyczna.
Trudno winić tutaj rodziców. Pamiętajmy, że przed tym zdarzeniem, nic nie wskazywało na to, że dziewczyna chce popełnić samobójstwo. A przynajmniej o niczym takim nie napisano. Zaraz "po" mogły dziać się różne scenariusze... to był gwałt psychiki. To było morderstwo dziecinnego świata. 14-latka nie zginęła "PO", nie zginęła "PRZED"... ona zginęła "TAM", na tamtej lekcji...

Ad4 Zgadzam się. Tylko pomyśl Spectro, o czym chciałbyś uczyć te dzieci: Nie gwałć? Nie zabijaj? Nie bij nauczycieli? Problem leży u podstaw. Trudno oczekiwać od młodzieży, szczególnie tej małoletniej - że sama się wychowa na wartościowych, empatycznych, uczuciowych ludzi. Przecież w większości przypadków oni są wychowywani na ulicy, sami przez siebie. A tam obowiązuje kodeks dżungli, kodeks ulicy. Brak wartości.

Ale czemu zawsze po takich wydarzeniach każdy podnosi alarm, krzyczy i dziwi się... nie ma co się dziwić - przecież to nasz produkt, produkt XXI wieku - to bolesne, ale musimy nauczyć się z tym żyć, pośród nowoczesności, technologii, nauki. A na przyszłość mamy tylko nadzieję, że takie wydarzenia będą skuteczniej tłumione przez odgłosy bomb, rakiet, karabinów...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stasiu
zielony żul



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krk

PostWysłany: Czw 20:55, 26 Paź 2006    Temat postu:

@Spectro: skąd wiesz czy była rozchwiana emocjonalnie, a nawet jak była, to w tym momencie smas ma rację - większość ludzi w tym wieku nie ma jeszcze ustabilizowaniej własnej psychiki. Po drugie co mieli zrobić rodzice? siedzieć przy niej całą noc? Uwierz mi, że nie jest łatwo rozmawiać z 14-latkiem o tym, co się stało w szkole.

Tak, tylko tak się zastanawiam... w gimnazjum w klasie jest średnio 30 osób. Co robiło pozostałe 20 osób (nie licząc koleżanek, które chciały pomóc, a pewnie nie było ich za dużo bo "napastnicy byli silniejsi")? Wychodzi na to, że śmiali się ze sprawcami. Bo nie wierzę, że 20 normalnych osób nic by nie powiedziało, gdy na ich oczach łamie się prawo, a co ważniejsze robi COŚ TAKIEGO. No żeby zastraszyć w tej sytuacji całą klasę, to klasa naprawdę musi się składać z samych debili. Do czego dążę? Sam nie wiem. Chce mi się powiedzieć: znależć tych, którzy się smiali i zastraszali resztę i do poprawczaka ich za współudział. Tyle, że takie działanie będzie pozbawione sensu. W poprawczaku oczywiście znajdą podobnych sobie i wyjdą jeszcze gorsi. Więc znowu nasz wspaniały system "żondzi" :/

EDIT: po przeczytaniu mojego wywodu, zdałem sobie sprawę że patrzę na to przez pryzmat mojego wieku. Nie wiem jak w takiej sytuacji zachowa się 14-latek, ale chyba ma jakieś zasady moralne, ma wpojone co jest złe o co dobre... ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pandunia
Gość






PostWysłany: Czw 21:56, 26 Paź 2006    Temat postu:

[deleted]

Ostatnio zmieniony przez Pandunia dnia Pią 6:33, 10 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Crow
alkoholik



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KRK-NH

PostWysłany: Czw 23:14, 26 Paź 2006    Temat postu:

Pandunia napisał:
to takie typowe gimnazjalne glupoty. tez ich wiele w tym wieku zrobilem. i wstydze sie za nie po dzis dzien mimo ze juz wszyscy o tym zapomnieli. wstydze sie sam przed soba. i tylko zastanawiam sie co bym zrobil gdybym byla na miejscu jednego z nich.......bo chyba moglbym


1. No sory kur**, ale to nie sa "gimnazjalne glupoty". To byl gwalt w pelnym tego slowa znaczeniu. Jakby to zrobili jakiejs kobiecie na ulicy to tez by to byly "gimnazjalne glupoty"?

2. Wybacz, ale jesli byles/jestes zdolny zrobic cos takiego, to wiecej Ci juz reki niepodam. Nawet w wieku 13-tu lat trzeba odrozniac dobro od zla.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kg86
zielony żul



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodze?

PostWysłany: Czw 23:38, 26 Paź 2006    Temat postu:

do tego co juz zostalo napisane moge dodac, ze zaostrzenie kar nic tutaj nie zmieni... przeciez caly czas kary sa zaostrzane za rozne przestepstwa i czy cos to zmienia? jesli tak, to w bardzo nie wielkim stopniu :P
dzieki temu jedynie wzrosnie ilosc ludzi, ktorzy nie zrobia czegos z obawy przed kara, ze strachu, tylko dlatego, ze nie pozwoliloby im ich wlasne sumienie czy moralnosc :P
IMO problem lezy w wychowaniu, i nie mam przez to na mysli wpajanie na sile jakis wzorcow czy zachowan, itp. tylko pomoc w ZROZUMIENIU. Dziecko w pierwszej podstawowce potrafi calkiem nieźle pisac i czytac, a nie ma zielonego pojecia, ze jak kogos uderzy to spowoduje mu bol, a tym samym wyrzadzi krzywde... moze w przedszkolach powinno sie wieksza wage przykladac wychowaniu, a nie rysowaniu szlaczkow w zeszycie :P jednak wiekszosc rodzicow poprzez wychowanie rozumie zabranianie, mowienie ze czegos nie wolno robic, itp. itd. tylko co to ma z wychowaniem wspolnego? co z tego, ze ktos WIE, ze czegos nie wolno, skoro NIE WIE co w tym zlego? Widze to nawet na swoim przykladzie: kiedys rodzice mi powtarzali: "jesli sie dowiemy, ze paliles papierosy, to [i tu wymieniali to, co mi grozi z ich strony]" - w pewnym sensie przynioslo skutek - nie probowalem, kiedy rowiesnicy probowali, ale nie dlatego, ze nie chcialem, ze widzialem cos w tym zlego, tylko dlatego, ze obawialem sie kary rodzicow, dopiero pare lat pozniej sam musialem zrozumiec co w tym zlego... tylko szkoda, ze oni mi tego nie wytlumaczyli wczesniej, niektorzy maja gdzies zakazy, nakazy, czy wizje kary, wiec robia to, co chca, a robia to dlatego, bo nie widza w tym nic niewalsciwego...
takze podsumowujac, zaostrzenie kar nie wiele zmieni w zachowaniu ludzi, po prostu trzeba zmieniac ludzi od wewnatrz...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pandunia
Gość






PostWysłany: Pią 0:04, 27 Paź 2006    Temat postu:

[deleted]

Ostatnio zmieniony przez Pandunia dnia Pią 6:31, 10 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Crow
alkoholik



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KRK-NH

PostWysłany: Pią 0:11, 27 Paź 2006    Temat postu:

Przepraszam, ale chyba troche perspektywa problemu Ci sie zaburzyla.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Skrobocik
[SKROBORANGA]



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2958
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Skarżysko , Kraków

PostWysłany: Pią 0:43, 27 Paź 2006    Temat postu:

Nie chce mi się wywodów pisać, więc powiem krótko swoje zdanie:
Zajebać ich na miejscu się nie da(chociaż ja bym takie coś obstawiał), ale po pół roku wrócą z jakiegoś super_rygorystycznego_poprawczaka(jeśli wogóle tam pójdą siedzieć), i będą jeszcze bardziej skrzywieni(bo już raz się upiekło...) i za kilka lat zrobią coś dużo, dużo gorszego....może prawdziwy gwałt :/
Ogólnie to jestem za karą śmierci i tak dalej. Najlepszą metodę na to znalazł Hammurabi, tylko, że w tych czasach, to zaraz by sensacja była na cały świat, że przecież to niehumanitarne, ale humanitaryzm nie powinien być wyznacznikiem rygoru kar przy takich przestępstwach. Niby Jej nie zgwałcili, ale prawie, bo rozebrali przy całej klasie i obmacali tak porządnie, więc bym im chociaż ręce ujebał. No sory, ale jeśl słyszę o takim czymś, to mi się coś robi w głowie, jak tacy kolesie wogóle mogą istnieć i egzystować w społeczeństwie. Najgorsze jest to, że pewnie Ona nie była pierwszą, której "dokuczali", ale narobił się hałas, bo popełniła samobójstwo - biedna, i zrobiła się sensacja.
Co się dzieje w tych gimnazjach, to jest po prostu masakra.......gorzej niż masakra :evil:
Przeglądałem komentarze do tego artykułu i jeden przykuł moją uwagę: "Miesięczny koszt utrzymania więźnia 3000PLN, dziecka w domu dziecka - 200PLN". Nie wiem na ile to jest prawdą, może nie jest to aż tak zróżnicowane, ale nie dość, że to my(a ściślej rodzice) - podatnicy utrzymujemy tych darmozjadów, to jeszcze żyją sobie jak w hotelach.....
I to się nazywa chore państwo....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
r4ku
żul



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: klikash? :D

PostWysłany: Pią 1:48, 27 Paź 2006    Temat postu:

Skrobocik napisał:
"Miesięczny koszt utrzymania więźnia 3000PLN, dziecka w domu dziecka - 200PLN"

z tego co sie orietuje to koszt utrzymania dziecka w rodzinnym domu dziecka wynosi okolo 1300 zl, natomiast w placowce panstwowej wacha sie od 2 do 3 tys...
ale wracajac do wiezniow... powinni pracowac na swoje utrzymanie. szkoda tylko, ze pomimo, ze wiekszasc spoleczenstwa ma takie zdanie to nie robi sie nic, zeby ta sytuacje zmienic i pchnac we wlasciwym kierunku:/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pandunia
Gość






PostWysłany: Pią 2:31, 27 Paź 2006    Temat postu:

[deleted]

Ostatnio zmieniony przez Pandunia dnia Pią 6:31, 10 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rogal
Zjeb z kaszanką



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 1745
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: koło podbiegunowe

PostWysłany: Pią 2:38, 27 Paź 2006    Temat postu:

Sprawców zajścia (tych co dziewczynę rozbierali) bym po prostu zajebał na miejscu. Ku przestrodze innym, a także by niedopuścić do tego by zrobili coś takiego w przyszłości - co jest bardzo prawdopodobne.

Natomiast dziwi mnie jak łatwo wydajecie wyroki na osoby, które były wtedy w klasie. Heh, ciekaw jestem, czy 6 lat temu któryś z was miałby na tyle odwagi, żeby jawnie postawić się najniebezpieczniejszym i najbardziej nieobliczalnym typom w szkole.

Z resztą sam 1,5 roku temu byłem w nieco podobnej sytuacji. Mogłem postąpić tak jak teoretycznie powinienem i zniszczyć 3 kolegom niezły kawałek życia, albo zaryzykować poniesienie odpowiedzialności za to, że jednemu z nich się zeszło, a ja nic nie zrobiłem. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
::Reksio::
pijak



Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 2:47, 27 Paź 2006    Temat postu:

A ja wymyśliłem dla Nich odpowiednią karę..:] W świetle obowiązującego prawa oczywiście..:] Czytaj, kiedy nie można im: amputować kończyn, wykastrować, połamać rąk, okaleczyć, ewentualnie zabić..:] Otóż interesującą karą było by ruchanie w dupę każdego z nich przez miesiąc..:] Po takiej terapii z pewnością przy następnej okazji mocno zapieliby rozporki..:]

PS: A tak na serio, to jak bym dorwał któregoś z nich, to bym zajebał na miejscu..

PS2: Dawno się nie odzywałem, co nie..?:] Cóż, przy takiej okazji trzeba..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Crow
alkoholik



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KRK-NH

PostWysłany: Pią 3:11, 27 Paź 2006    Temat postu:

Czy mialbym odwage stanac w jej obronie? Tak... chocbym mial dostac ostry wpiedol, to niezawachalbym sie ani sekundy. Nieraz tak robilem i gdyby byla potrzeba to zrobilbym to znowu.

No ale spojzmy prawdzie w oczy: ludzie boja sie nawet otworzyc okno w autobusie! Ile razy jechaliscie np. 139 w tloku, wszystkim goraco, ale okna nikt nie otworzy... No to jak w takiej sytuacji cos "zawodzi" to trudno zeby w dramatycznym momencie ktos stanal w obronie drugiego czlowieka! Przyklady mozna mnozyc... a zawsze zaczyna sie od drobiazgow.

@Reksio: no witam AGH-owca :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stasiu
zielony żul



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krk

PostWysłany: Pią 3:38, 27 Paź 2006    Temat postu:

W takiej sytuacji naprawdę zrobiłbym wszystko, żeby do tego nie doszło. Ale, tak jak już mówiłem, patrzę na to z trochę innej perspektywy (wiek, doświadczenie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Pią 3:57, 27 Paź 2006    Temat postu:

smas napisał:
Trudno winić tutaj rodziców. Pamiętajmy, że przed tym zdarzeniem, nic nie wskazywało na to, że dziewczyna chce popełnić samobójstwo. A przynajmniej o niczym takim nie napisano.

Nie czytałem tego artykułu, ale akurat kilka innych poświęconych temu zdarzeniu. I w jednym z nich było napisane, że dziewczyna już wcześniej podejmowała próby samobójcze. Oczywiście mogła to być typowa kaczka dziennikarska, ale to nie zmienia faktu, że gdyby myślała w miarę rozsądnie, to raczej na samobójstwo by się nie zdecydowała. Poza tym, może rodzice nie mieli czego zauważać, bo może są źródłem problemu? Moja mama, gdyby usłyszała takie oświadczenie jak przyjaciółki denatki, to na pewno nie pozwoliłaby mi zdecydować się na taki krok i pojechałaby ze mną do pediatry/psychologa/psychiatry. Wiem, co mówię ;] .

smas napisał:
Tylko pomyśl Spectro, o czym chciałbyś uczyć te dzieci: Nie gwałć? Nie zabijaj? Nie bij nauczycieli? Problem leży u podstaw. Trudno oczekiwać od młodzieży, szczególnie tej małoletniej - że sama się wychowa na wartościowych, empatycznych, uczuciowych ludzi. Przecież w większości przypadków oni są wychowywani na ulicy, sami przez siebie. A tam obowiązuje kodeks dżungli, kodeks ulicy. Brak wartości.

TAK! Trzeba zaczynać u podstaw, trzeba stworzyć wzorce. Najlepiej gdyby to robili rodzice, ale realistycznie patrząc, wychowaniem powinna się zająć szkoła. A tam się NIC nie robi w tym kierunku.

Stasiu napisał:
Co robiło pozostałe 20 osób (nie licząc koleżanek, które chciały pomóc, a pewnie nie było ich za dużo bo "napastnicy byli silniejsi")? Wychodzi na to, że śmiali się ze sprawcami. Bo nie wierzę, że 20 normalnych osób nic by nie powiedziało, gdy na ich oczach łamie się prawo, a co ważniejsze robi COŚ TAKIEGO. No żeby zastraszyć w tej sytuacji całą klasę, to klasa naprawdę musi się składać z samych debili.

Rogal napisał:
Natomiast dziwi mnie jak łatwo wydajecie wyroki na osoby, które były wtedy w klasie. Heh, ciekaw jestem, czy 6 lat temu któryś z was miałby na tyle odwagi, żeby jawnie postawić się najniebezpieczniejszym i najbardziej nieobliczalnym typom w szkole.

I wszystko jasne. Mnie by na to nie było stać ;] . Nie jestem zbyt silny fizycznie.

@kg86:
Zgadzam się, zaostrzanie kar to złudna droga. Lepiej ludziom wyjaśniać, że robią źle. A skoro rodzice tego nie potrafią? Albo szkoła, albo... rodziny zastępcze opłacane przez państwo. Nie jest to do końca przemyślana przeze mnie opcja, ale na pewno lepsza niż dom dziecka.


Ostatnio zmieniony przez Spectro dnia Pią 4:39, 27 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rogal
Zjeb z kaszanką



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 1745
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: koło podbiegunowe

PostWysłany: Pią 4:17, 27 Paź 2006    Temat postu:

Crow: No to pozostaje mi tylko pogratulować i pozazdrościć. Ja jestem przekonany, że 4 lata temu (tak jestem od was trochę młodszy i może dlatego widzę to inaczej) nie byłoby mnie stać na coś takiego. Tym bardziej, że dostałbym wpierdol a jej by to i tak nie pomogło.

Poza tym to jest klasyczny przykład psychologii tłumu. Takich przykładów jest dużo więcej i są one niekiedy bardziej dyrastyczne. Ot, choćby obozy koncentracyjne. Z tego co mi wiadomo, to więźniowie, gdyby się zorganizowali i zebrali, mogliby bez trudu (acz nie bez ofiar) uciec. Po prostu strażników by nie starczyło na taką masę. Nie mniej nawet w tak dużej grupie dorosłych osób nie znaleźli się tacy, którzy mieliby odwagę się przeciwstawić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Pią 4:41, 27 Paź 2006    Temat postu:

@Rogal:
Masz absolutną rację. Gdyby w tamtej klasie zorganizowała się jakaś anty-chuligańska grupa, to chuliganie nie czuliby się tak bezkarni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stasiu
zielony żul



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krk

PostWysłany: Pią 4:44, 27 Paź 2006    Temat postu:

gdyby taka grupa powstała gdziekolwiek, to byłoby super. Bo jedyną bronią tych "chuliganów" (preferuje słowo skur......ów) jest właśnie strach.
A jeśli chodzi o tą klasę... przecież było napisane, że kilka koleżanek próbowało ic powstrzymać. To co, dziewczyny są odważniejsze od faceta? Żaden nie zareagował?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Pią 5:12, 27 Paź 2006    Temat postu:

Stasiu napisał:
A jeśli chodzi o tą klasę... przecież było napisane, że kilka koleżanek próbowało ic powstrzymać. To co, dziewczyny są odważniejsze od faceta? Żaden nie zareagował?

Dobre pytanie. Ale przypuszczam, że to może wynikać z tego, że Ci kolesie jednak dziewczyny by nie chcieli uderzyć (wbrew pozorom), bo to jednak byłby dla nich jakiś dyshonor. Molestowanie to zupełnie inna sprawa - to jakby podnosi prestiż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stasiu
zielony żul



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krk

PostWysłany: Pią 5:25, 27 Paź 2006    Temat postu:

Spectro napisał:
Ci kolesie jednak dziewczyny by nie chcieli uderzyć (wbrew pozorom), bo to jednak byłby dla nich jakiś dyshonor. Molestowanie to zupełnie inna sprawa - to jakby podnosi prestiż.


taaaa... :shock: nie chcieli uderzyć. A skoro "napastnicy byli silniejsi" to na pewno mówili do tych dziewczyn: ej, usiądźcie sobie, bo wam też coś zrobimy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzendras
Germański oprawca



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pią 6:04, 27 Paź 2006    Temat postu:

::Reksio:: napisał:
Otóż interesującą karą było by ruchanie w dupę każdego z nich przez miesiąc..:]
Fidel może polecić zaprzyjaźnione stado dzikich murzynów, gotowych podjąć się tego zadania :lol: :lol: :lol:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kafex
zielony żul



Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zawiercie

PostWysłany: Pią 6:11, 27 Paź 2006    Temat postu:

Spectro napisał:
Ale przypuszczam, że to może wynikać z tego, że Ci kolesie jednak dziewczyny by nie chcieli uderzyć (wbrew pozorom), bo to jednak byłby dla nich jakiś dyshonor. Molestowanie to zupełnie inna sprawa - to jakby podnosi prestiż.


Miałem sie nie odzywać w tym temacie, ale... co Ty pierd... człowieku ?! to miała być jakaś ironia ?

poza tym : kolejna dyskusja...kolejna dyskusja, która nic nie wniesie...ile jeszcze ?! wkurza mnie takie rozstrząsanie czyjejś tragedii i 'bawienie' się w detektywa...zwłaszcza, że jedyne informacje pochodzą ze środków masowego przekazu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Informatyka UJ forum Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin