Informatyka UJ forum

SZCZUR

po instalacji visty na dysku zostalo mi troche syfu którego nie moge usunac.

próbowałem jako admin... nieda sie, próbowałem zmienic uprawnienia... nie da sie, a nie chce zostac z tym syfem ma ktos jakis pomysl?

bo chyba sobie sciagne i wypale jakiegos linukasa tylko poto zeby usunac pliki z dysku:)

jagm

chyba tu lezy problem:

cheater_

nathaniel

SZCZUR

no wlasnie mam z tym problem
montuje sobie dysk poleceniem:"mount -t ntfs /dev/sda1 /xxx -rw"
a jak chce cos usunac (rm) to pisze ze dysk jest read only a w "moim komputerze" pisze ze jest zamontowany z zupelnie innymi opcjami niz ja podalem "ro ...."

bootuje z jakiegos ubuntu jesli ma to znaczenie

Pawel Str.

Spróbuj ew. montować jako ntfs-3g

Adams

SZCZUR

ok ntfs-3g zadzialalo juz jest rw

ale

linuks respektuje windowsowe prawa dostepu i tez nie pozwala mi usunac tego syfu.....

Robson

Hmmm... mi czasami w takich sytuacjach działało zkillowanie explorera i z jakiejs linii komend usuniecie badziewia... ale moje przypadki były troszke prostsze...

SZCZUR

juz jest lepiej linuks usunął wszystko co mógł ale zostawil foldery w stylu "My documents my video...my music..." a to nie sa juz foldery tylko jakies inne byty:) do zadnego nie da sie wejsc bo pisze ze nie istnieje :)

Robson

to moze standardowo: format c: [enter] ? :P

Stasiu

@Robson: z ust... z klawiatury mi to wyjales ;)